Faworytem piątkowej potyczki w Mechelen był broniący mistrzowskiego tytułu Anderlecht, który przed starciem zajmował 7. pozycję w tabeli z dorobkiem 15 punktów, podczas gdy rywale plasowali się na 13. lokacie z 8 oczkami.
Początkowo do szaleńczych ataków rzucili się gospodarze, którzy jednak nie byli w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Franka Boeckxa.
Z czasem kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami przejął zespół z Brukseli, który w 18. minucie objął prowadzenie za sprawą Pietera Gerkensa - Belg w sytuacji sam na sam nie dał szans Colinowi Coosemansowi.
Napór przyjezdnych nie malał, a 12 minut później wygrywali oni 2:0. Świetnym podaniem Henry'ego Onyekuru obsłużył Sofiane Hanni, zaś Nigeryjczyk nie miał problemów ze strzeleniem gola.
ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"
Dwubramkowe prowadzenie trochę rozluźniło podopiecznych Heina Vanhaezebroucka, co wykorzystała miejscowa ekipa. Rob Schoofs w 34. minucie zdecydował się na uderzenie z dystansu i zanotował trafienie kontaktowe.
Stracona bramka podziałała na RSC Anderlecht jak płachta na byka i jeszcze przed przerwą gracze Vanhaezebroucka dwukrotnie umieścili piłkę w siatce. Najpierw indywidualną akcją popisał się Onyekuru, natomiast później dokładne prostopadłe podanie Adriena Trebela na gola zamienił Łukasz Teodorczyk, dla którego było to dopiero drugie trafienie w obecnym sezonie belgijskiej ekstraklasy.
Po zmianie stron mistrzowie Belgii mieli problemy w ofensywie i nie mogli rozegrać składnej akcji, co zemściło się na nich w 60. minucie. Wówczas dobre zagranie od Faycala Rherrasa wykorzystał Nicklas Pedersen (wszedł w II połowie).
Tym razem strata gola nie przełożyła się na lepszą postawę Anderlechtu, który głównie się bronił przed atakami zespołu KV Mechelen. Już w doliczonym czasie gry miejscowy klub napędził strachu przyjezdnym, zdobywając za sprawą Boureimy Hassane Bande bramkę na 3:4. Ostatecznie gospodarzom już zabrakło czasu na doprowadzenie do remisu.
Jupiler League, 10. kolejka:
KV Mechelen - RSC Anderlecht 3:4 (1:4)
0:1 - Pieter Gerkens 18'
0:2 - Henry Onyekuru 30'
1:2 - Rob Schoofs 34'
1:3 - Henry Onyekuru 38'
1:4 - Łukasz Teodorczyk 43'
2:4 - Nicklas Pedersen 60'
3:4 - Boureima Hassane Bande 90+1'
Składy:
KV Mechelen: Colin Coosemans - Ivan Tomecak, Edin Cocalić, Uros Vitas (46' Ahmed El Messaoudi), Faycal Rherras - Rob Schoofs, Seth de Witte - Boureima Hassane Bande, Yohan Croizet (72' Tim Matthys), Mats Rits - Silvere Ganvoula (55' Nicklas Pedersen).
RSC Anderlecht: Frank Boeckx - Dennis Appiah, Serigne Kara, Sven Kums, Olivier Deschacht - Leander Dendoncker, Adrien Trebel - Pieter Gerkens (86' Alexandru Chipciu), Sofiane Hanni (74' Nicolae Stanciu), Henry Onyekuru (90+2' Ivan Obradović) - Łukasz Teodorczyk.
Żółte kartki: Seth de Witte (KV Mechelen) oraz Nicolae Stanciu, Leander Dendoncker, Frank Boeckx, Sofiane Hanni (RSC Anderlecht).
Sędzia: Jonathan Lardot.
Czołówka tabeli Jupiler League:
Miejsce | Zespół | Mecze | Z | R | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Club Brugge | 9 | 8 | 0 | 1 | 22:7 | 24 |
2. | Chareloi RSC | 9 | 6 | 2 | 1 | 16:8 | 20 |
3. | RSC Anderlecht | 10 | 5 | 3 | 2 | 15:13 | 18 |
4. | Royal Excel Mouscron | 9 | 5 | 2 | 2 | 17:15 | 17 |