To nie było porywające popołudnie na Amex Stadium. The Toffees, którzy uchodzili za faworyta, zaczęli trochę odważniej, lecz pierwsza połowa nie obfitowała w ciekawe spięcia. Po przerwie poprawiło się nieco tempo gry, gospodarze też uwierzyli w siebie i widząc przeciętną dyspozycję ekipy Ronalda Koemana, szukali gola.
Znaleźli go w 82. minucie. Bardzo aktywny po przerwie Anthony Knockaert wykorzystał całkowitą dezorganizację w szeregach gości i pokonał Jordana Pickforda płaskim uderzeniem z 8 metrów.
Brighton and Hove Albion prowadziło i wydawało się, że ten wynik utrzyma się do końca, bo Everton grał słabo. Bezmyślnie zachował się jednak Bruno, który tuż przed upływem regulaminowego czasu sfaulował w polu karnym Gylfiego Sigurdssona i jedenastkę pewnym uderzeniem wykorzystał Wayne Rooney.
Remis 1:1 na Amex Stadium oznacza, że oba zespoły kończą 8. kolejkę z dorobkiem ośmiu punktów. To trzy oczka więcej niż otwierające strefę spadkową Leicester City.
W poniedziałek Lisy podejmą West Bromwich Albion Grzegorza Krychowiaka.
Brighton and Hove Albion - Everton 1:1 (0:0)
1:0 - Anthony Knockaert 82'
1:1 - Wayne Rooney (k.) 90'
[multitable table=841 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO SSC Napoli nie zwalnia tempa! Zobacz skrót meczu z AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN]