Premier League: spore kontrowersje i zwycięstwo Watfordu nad Arsenalem

Reuters / Eddie Keogh / Na zdjęciu: Alex Iwobi (w niebieskiej koszulce) i Heurelho Gomes (nr 1 na koszulce)
Reuters / Eddie Keogh / Na zdjęciu: Alex Iwobi (w niebieskiej koszulce) i Heurelho Gomes (nr 1 na koszulce)

Watford mocno cierpiał w pierwszej połowie w meczu z Arsenalem, ale w drugiej zdobył dwie bramki i wygrał 2:1. Wynik mógł być jednak inny, gdyby nie decyzje arbitra.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsza połowa to dominacja gości. Arsenal dłużej był przy piłce, ale brakowało okazji strzeleckich. Watford FC nie był groźny, jedynie Richarlison kąsał defensywę Kanonierów. Ci w 39. minucie wyszli na prowadzenie. Granit Xhaka dośrodkował futbolówkę w pole karne z rzutu rożnego, a najwyższy na boisku Per Mertesacker głową z pięciu metrów wpakował ją do siatki.

Arsenal przeważał i chociaż nie grał porywająco, to prowadził. Watford musiał coś zmienić, jeśli chciał powalczyć o punkty. Marco Silva najwyraźniej wpłynął na swoich zawodników, ponieważ w drugiej odsłonie wyglądali już dużo lepiej. Tyle, że lepsze okazje tworzyli sobie goście. Najpierw szansę miał Alex Iwobi, który otrzymał podanie od Mesuta Oezila. Jego strzał zdołał sparować Heurelho Gomes.

Brazylijski bramkarz równie świetnie zachował się kilka minut później. Iwobi zrewanżował się Oezilowi, który mając przed sobą tylko Gomesa, uderzył niemal wprost w niego. Zamiast gola na 2:0, minutę później sędzia wskazał na "wapno". Uznał, że Hector Bellerin faulował Richarlisona, chociaż w tej sytuacji nie było mowy o przewinieniu. Sędzia pomylił się, ale decyzji nie zmienił. Do piłki podszedł Troy Deeney, zmylił Petra Cecha i umieścił futbolówkę w siatce.

Kolejne minuty należały do gospodarzy. To oni atakowali, to oni byli bliżej zdobycia kolejnego gola i dopięli swego w drugiej doliczonej minucie. Znów jednak można postawić znak zapytania, czy bramka została zdobyta prawidłowo, ponieważ Troy Deeney najprawdopodobniej był na minimalnym spalonym, gdy oddawał strzał. Chwilę później Tom Cleverley umieścił futbolówkę pod poprzeczką i Watford wygrał 2:1.

W tabeli Szerszenie awansowały na czwarte miejsce (15 pkt), a Kanonierzy są na szóstej pozycji (13 pkt).

Watford - Arsenal FC 2:1 (0:1)
0:1 - Per Mertesacker 39'
1:1 - Troy Deeney (k.) 71'
2:1 - Tom Cleverley 90+2'

Składy: 

Watford: Gomes - Femenia, Mariappa (63' Carillo), Britos, Holebas - Doucoure, Kabasele - Pereyra (81' Capoue), Cleverley, Richarlison - Gray (63' Deeney).

Arsenal: Cech - Koscielny (85' Holding), Mertesacker, Monreal - Bellerin, Elneny, Xhaka, Kolasinac - Iwobi, Welbeck (61' Oezil) - Lacazette (68' Giroud).

Żółte kartki: Kabasele (Watford).

Sędzia: Neil Swarbrick.

ZOBACZ WIDEO Kontuzja Kamińskiego i nerwowa końcówka. Zobacz skrót meczu VfB Stuttgart - 1.FC Koeln [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)