Dobre wieści dla Chelsea i Antonio Conte. Alvaro Morata wrócił do treningów

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / EPA/WILL OLIVER  / Alvaro Morata cieszy się z bramki
PAP/EPA / EPA/WILL OLIVER / Alvaro Morata cieszy się z bramki
zdjęcie autora artykułu

Nie sześć, a zaledwie dwa tygodnie trwała przerwa w treningach Alvaro Moraty. Hiszpański napastnik Chelsea w minioną niedzielę powrócił do zajęć z zespołem i niewykluczone, że zagra w środę z AS Romą w Lidze Mistrzów.

W tym artykule dowiesz się o:

Morata urazu uda doznał w trakcie meczu z Manchesterem City. Boisko opuścił już w 35. minucie, a jego zespół na domiar złego przegrał 0:1.

Przeprowadzone później badania wykazały, że Hiszpan będzie pauzował sześć tygodni. Morata nie pojechał więc na zgrupowanie reprezentacji, a w Premier League opuścił sobotnie spotkanie z Crystal Palace. Niespodziewanie dzień później pojawił się na treningu i wziął nim normalny udział.

Powrót Moraty spada Antonio Conte niemal z nieba, bo pod nieobecność Hiszpana gra Chelsea w ofensywie wygląda tragicznie. Zastępujący go Michy Batshuayi w sobotnim meczu z Crystal Palace wypadł beznadziejnie i szybko został zmieniony przez Włocha.

Niewykluczone, że Morata ponownie wystąpi w koszulce Chelsea już w środę, gdy jego zespół podejmie AS Romę w Lidze Mistrzów. Możliwe jednak, że Conte będzie go chciał oszczędzić na mecze w Premier League, bo tam jego zespół wygrał ledwie cztery z ośmiu spotkań.

Sprowadzony za 70 mln funtów 24-latek zanotował kapitalne wejście do zespołu. W 10 meczach Premier League i Ligi Mistrzów zdobył w sumie siedem bramek.

To nie jedyny zawodnik Chelsea, który zmagał się w ostatnich dniach z problemami mięśniowymi. Podobny uraz jak Morata mają N'Golo Kante i Victor Moses, a na debiut w zespole wciąż czeka kontuzjowany Danny Drinkwater.

ZOBACZ WIDEO Serie A: grad goli w derbach Mediolanu. Popis Mauro Icardiego [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Chelsea z Moratą w składzie zdoła wygrać z Romą?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)