Premier League: pewne zwycięstwo lidera. Dobry, ale przegrany mecz Fabiańskiego
Manchester City rozprawił się z kolejnym rywalem. Na Etihad Stadium w 8. kolejce Premier League pokonał Burnley 3:0. Z kolei mimo bardzo dobrej postawy Łukasza Fabiańskiego Swansea City przegrała z Leicester City 1:2.
Burnley nie było w stanie przeciwstawić się rywalom, chociaż The Citizens nie kwapili się do zdobycia kolejnych goli. Dopiero nieco kwadrans przed końcem padła druga bramka. Leroy Sane dograł futbolówkę z rzutu rożnego i chociaż Nicolas Otamendi oddał celny strzał to leciał on wprost w stojącego na linii Defoura. Belg nie trafił jednak w piłkę i obrońca Man City mógł celebrować drugie trafienie.
120 sekund późnej kropkę nad "i" postawił Sane. Niemiec otrzymał prostopadłe podanie od Kevina De Bruyne i w sytuacji sam na sam z Pope'em, strzelił nie do obrony. Man City wygrał 3:0 i wobec porażki Manchesteru United ma już 5 punktów przewagi nad drugim zespołem.
Tymczasem na Liberty Stadium Swansea City podejmowała Leicester City. Lisy już bez pierwszego trenera sprawiły małą niespodziankę i wygrały 2:1. Wynik mógł być okazalszy, ale kilkoma bardzo dobrymi interwencjami popisał się Łukasz Fabiański. Eksperci Sky Sports nazwali paradę Polaka po strzale Albrightona "fantastyczną". Fabiański zatrzymał jeszcze kilka innych prób - w tym sytuację sam na sam z Jamie'em Vardy'm.
Wyniki 8. kolejki Premier League:
Manchester City - Burnley FC 3:0 (1:0)
1:0 - Sergio Aguero (k.) 30'
2:0 - Nicolas Otamendi 73'
3:0 - Leroy Sane 75'
Huddersfield Town - Manchester United 2:1 (2:0)
1:0 - Aaron Mooy 28''
2:0 - Laurent Depoitre 33'
2:1 - Marcus Rashford 78'
Newcastle United - Crystal Palace 1:0 (0:0)
1:0 - Mikel Merino 86'
Stoke City - AFC Bournemouth 1:2 (0:2)
0:1 - Andrew Surman 16'
0:2 - Junior Stanislas (k.) 18'
1:2 - Mame Biram Diouf 63'
Swansea City - Leicester City 1:2 (0:1)
0:1 - Federico Fernandez (sam.) 25'
0:2 - Shinji Okazaki 49'
1:2 - Alfie Mawson 56'