Od dłuższego czasu nie było wiadomo, co dzieje się z Abubakarim Yakubu. 35-letni Ghańczyk w 2009 roku rozegrał ostatni sezon mecz w barwach Vitesse Arnhem i już potem nie grał profesjonalnie w piłkę. Dopiero teraz światowe media o nim przypomniały za sprawą tragicznej informacji.
Kilka dni temu były reprezentant Ghany trafił do szpitala w miejscowości Tema. Jego stan był ciężki i musiał być podłączony do tlenu. We wtorek 31 października zmarł, ale nikt nie podaje dokładnej przyczyny śmierci. Ghańskie media jedynie piszą, że piłkarz "walczył z jakąś chorobą".
- Jesteśmy smutni po usłyszeniu informacji o śmierci Aboubakariego. Nasze myśli są z jego rodziną i niech odpoczywa w pokoju - pisze ghańska federacja.
Defensywny pomocnik uchodził za duży talent. Jako 17-latek opuścił Afrykę i trafił do Ajaksu Amsterdam. Występował tam do 2005 roku i zdobył dwa tytuły mistrza Holandii oraz grał w Lidze Mistrzów. Potem trafił do Vitesse, gdzie już nie wiodło mu się tak dobrze.
Przez cztery lata był powoływany do reprezentacji Ghany i rozegrał w niej szesnaście spotkań.