9 mln funtów - tyle zdaniem Cezarego Kowalskiego z Polsatu Sportu miałaby wynieść suma odstępnego za reprezentanta Polski (jego kontrakt z obecnym pracodawcą obowiązuje do połowy 2020 roku).
Drużyna Leonida Słuckiego zawodzi na całej linii, w 24-zespołowej The Championship zajmuje zaledwie 18. miejsce i ma znikome szanse na powrót do Premier League.
Kamil Grosicki notuje niezłe statystyki, w 14 spotkaniach zdobył cztery bramki i dołożył do nich cztery asysty (do siatki trafił także w ostatnim, przegranym 1:2 pojedynku z Middlesbrough). Nie do końca jednak odpowiada mu siłowy futbol, który na zapleczu angielskiej ekstraklasy jest codziennością.
- Nie wezmę sam piłki i nie ogram wszystkich zawodników rywali - twierdzi "Grosik", podkreślając, że jest obarczany zbyt dużą odpowiedzialnością. Zimą będzie chciał zmienić klub - również dlatego, by utrzymać mocną pozycję w kadrze.
ZOBACZ WIDEO: Ogromny błąd rywala dał bramkę Napoli, Zieliński blisko trafienia. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Ja mu nie wierze. Jak to mowi Czytaj całość