Primera Division: skromne zwycięstwo FC Barcelona z Sevilla FC, Paco Alcacer bohaterem. Triumfy Atletico i Alaves

PAP/EPA / Andreu Dalmau / FC Barcelona
PAP/EPA / Andreu Dalmau / FC Barcelona

FC Barcelona odniosła swoje 10. zwycięstwo w obecnych rozgrywkach Primera Division, tym razem pokonując Sevilla FC 2:1 po dwóch golach Paco Alcacera. W sobotę zwyciężyły również Atletico Madryt i Deportivo Alaves.

Sobotnie spotkanie na Camp Nou w Barcelonie zapowiadało się ciekawe, gdyż obydwie drużyny od kilku konfrontacji znajdują się w dobrej dyspozycji. Faworytami pojedynku byli gospodarze - liderzy rozgrywek, którzy wygrali 4 z 5 ostatnich starć z Sevillą, a raz padł remis.

Katalończycy z animuszem rozpoczęli rywalizację i co chwilę stwarzali groźne sytuacje pod bramką strzeżoną przez Davida Sorię. Najpierw szarżował Lionel Messi (rozgrywał 600. mecz w barwach "Barcy"), a chwilę później dogodną okazję do strzelenia gola miał Luis Suarez.

Dopiero fatalny błąd Sergio Escudero w 23. minucie sprawił, że doszło do otwarcia wyniku meczu. Wówczas nieudane przyjęcie defensora gości skrzętnie wykrzystał Paco Alcacer, który pewnie trafił do siatki. Podopieczni Ernesto Valverde kontrolowali boiskowe wydarzenia, aktywny był Ivan Rakitić, ale "Duma Katalonii" przed przerwą nie zdołała zdobyć jeszcze jednej bramki.

Tuż po zmianie stron katalońska ekipa cofnęła się, z czego chcieli skorzystać gracze z Sewilli i to im się udało w 59. minucie. Wtedy dośrodkowanie z rzutu rożnego wykonywanego przez Evera Banegę na gola zamienił Guido Pizarro.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ribery tańczy, Ronaldo uczy dzieci. A w polskiej A-klasie cudownie strzelają

Taki obrót spraw podrażnił miejscowy zespół, który ruszył do ataku i już po sześciu minutach po stracie bramki ponownie wyszedł na prowadzenie. Dokładnym dograniem z prawej flanki popisał się Rakitić, a drugie trafienie tego wieczoru zanotował Alcacer, który chwilę później opuścił boisko przy aplauzie publiczności.

"Blaugrana" jeszcze walczyła o poprawienie swojego dorobku strzeleckiego, lecz nie była w stanie skruszyć muru złożonego z zawodników Sevilli i ostatecznie wygrała mecz 2:1.

Podobnie jak Barcelona wciąż bez porażki w lidze hiszpańskiej pozostaje Atletico Madryt, które w tej serii gier dopiero rzutem na taśmę pokonało Deportivo La Coruna 1:0. Gola na wagę trzech punktów w doliczonym czasie gry strzelił Thomas Partey, wykorzystując dobrze rozegrany rzut wolny.

Skromny triumf zanotowało także Deportivo Alaves, które przed własną publicznością uporało się Espanyolem Barcelona. Jednakże w tym wypadku zwycięska bramka autorstwa Christiana Santosa padła już w 1. minucie spotkania.

Primera Division, 11. kolejka:

FC Barcelona - Sevilla FC 2:1 (1:0)
1:0 - Paco Alcacer 23'
1:1 - Guido Pizarro 59'
2:1 - Paco Alcacer 65'

Składy: 

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Jordi Alba, Gerard Pique, Samuel Umtiti, Nelson Semedo - Ivan Rakitić (89' Javier Mascherano), Sergio Busquets, Andres Iniesta (60' Paulinho), Lionel Messi, Luis Suarez, Paco Alcacer (66' Gerard Deulofeu).

Sevilla FC: David Soria - Sebastien Corchiam, Simon Kjaer (73' Johannes Geis), Clement Lenglet, Sergio Escudero - Ever Banega, Steven N'Zonzi, Guido Pizarro - Jesus Navas, Luis Muriel (76' Wissam Ben Yedder), Pablo Sarabia (62' Nolito).

Żółta kartka: Lionel Messi (FC Barcelona).
 
Sędzia: Jose Gonzalez.

Widzów: 70 723.

***

Deportivo La Coruna - Atletico Madryt 0:1 (0:0)
0:1 - Thomas Partey 90+1'

Deportivo Alaves - Espanyol Barcelona 1:0 (1:0)
1:0 - Christian Santos 1'

Czerwona kartka: Mario Hermoso (Espanyol Barcelona) w 39. minucie.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 FC Barcelona 38 28 9 1 99:29 93
2 Atletico Madryt 38 23 10 5 58:22 79
3 Real Madryt 38 22 10 6 94:44 76
4 Valencia CF 38 22 7 9 65:38 73
5 Villarreal CF 38 18 7 13 57:50 61
6 Real Betis 38 18 6 14 60:61 60
7 Sevilla FC 38 17 7 14 49:58 58
8 Getafe CF 38 15 10 13 42:33 55
9 SD Eibar 38 14 9 15 44:50 51
10 Girona FC 38 14 9 15 50:59 51
11 Real Sociedad 38 14 7 17 66:59 49
12 Celta Vigo 38 13 10 15 59:60 49
13 Espanyol Barcelona 38 12 13 13 36:42 49
14 Deportivo Alaves 38 15 2 21 40:50 47
15 Levante UD 38 11 13 14 44:58 46
16 Athletic Bilbao 38 10 13 15 41:49 43
17 CD Leganes 38 12 7 19 34:51 43
18 Deportivo La Coruna 38 6 11 21 38:76 29
19 UD Las Palmas 38 5 7 26 24:74 22
20 Malaga CF 38 5 5 28 24:61 20
Komentarze (8)
avatar
Patryk Siwy
5.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sędzia pomagał żenującej sevilli ile się dało , reka nie uznana na polu karnym tak samo wywrócenie rakitica na polu karnym karnego nie ma , sędzia był zdecydowanie z pisu 
avatar
Jacek Kowalski
4.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
I brawo. Dobrze, że był Alcacer, bo Suarez bez formy, a Messi jak wiadomo z nieco lepszymi przeciwnikami sobie kompletnie nie radzi (co dzisiaj zresztą kolejny raz potwierdził, rozgrywając trag Czytaj całość