Raków Częstochowa nie ma pieniędzy na wypłaty. To efekt cofnięcia dotacji przez miasto

Raków Częstochowa miał otrzymać od miasta 500 tys. zł dotacji, lecz ze względu na chuligańskie wybryki kibiców podczas meczu w Chorzowie wsparcie zostało cofnięte. Efektem są problemy finansowe I-ligowca.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas rozegranego 13 października meczu 13. kolejki Nice I ligi kibice Rakowa Częstochowa  doszczętnie zdemolowali sektor gości na stadionie Ruchu Chorzów. Częstochowianie zniszczyli blisko 450 krzesełek. To była ich odpowiedź na to, że chwilę wcześniej fani Ruchu powiesili na płocie, a następnie spalili flagi Rakowa.

Na chuligańskie wybryki pseudokibiców zareagowały władze Częstochowy. Zgodnie z umową dotyczącą dotacji na promocję miasta poprzez sport, wypłata pieniędzy uzależniona była od zachowania fanów Rakowa. Wystarczyłby nawet jeden transparent obrażający władze miasta, by te miały pretekst do cofnięcia dotacji.

Po wydarzeniach z Chorzowa miasto postanowiło skorzystać z punktu zawartego w umowie i zadecydowało, że Raków nie otrzyma dotacji. Mało tego, I-ligowiec musi zapłacić karę w wysokości 100 tysięcy złotych.

Brak finansowego wsparcia to spory problem dla Rakowa. W wyniku cofnięcia dotacji w budżecie powstała dziura, którą trudno działaczom będzie załatać. - Nie jesteśmy w stanie zgromadzić w krótkim czasie tak dużej kwoty, która pokryłaby nasze bieżące zobowiązania. Po raz pierwszy od ponad 3 lat nie będziemy w stanie wypłacić pracownikom wynagrodzeń w terminie. Sytuacja ta dotyczy nie tylko zawodników i trenerów pierwszej drużyny, ale także pracowników administracyjnych oraz pracowników Akademii Raków. Wycofanie się z umowy w negatywny sposób wpłynie również na funkcjonowanie i rozwój klubu - przekazał Raków w komunikacie.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Gra z trzema obrońcami będzie dobrym sprawdzianem

- Jesteśmy bardzo zaskoczeni tą decyzją, tym bardziej, że Raków Częstochowa awansował do Nice 1 Ligi, gdzie odnosi kolejne sukcesy, co przekłada się również na wzmocnienie wizerunku miasta. Sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, że w bieżącym roku zaangażowanie władz miasta w rozwój klubu diametralnie zmalało - poinformowały władze Rakowa.

Raków Częstochowa to rewelacja sezonu w Nice I lidze. Beniaminek prowadzony przez trenera Marka Papszuna zajmuje po szesnastu kolejkach czwarte miejsce. Częstochowianie na swoim koncie mają 25 punktów i do liderującej Miedzi Legnica tracą cztery "oczka".

Komentarze (6)
avatar
Grek Zorba
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W takim razie chyba brak licencji? Ruch od razu w takiej sytuacji zawsze biorą na tapetę i bez mrugnięcia okiem walą minusowymi 
Janerkalech
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To niech teraz kibole sponsorują klub 
avatar
AM99
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Częstochowa z dziwnego powodu chce promować tylko żużel, bo Włókniarz jeździ w PGE Ekstralidze, tak mi się wydaje. I tylko czekała aż kibice zrobią zadymę by móc cofnąć dotację. Po prostu nie Czytaj całość
avatar
zadziwiony
7.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wierzę, że są zaskoczeni. Pewnie już kupili na kredyt siekiery.