Pożegnanie Artura Boruca pod hotelem zamiast na stadionie. Nie ma porozumienia kibiców z PZPN

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjeciu: Adam Nawałka (z lewej) i Artur Boruc (z prawej)
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjeciu: Adam Nawałka (z lewej) i Artur Boruc (z prawej)

Kibice Legii Warszawa zorganizowali wzruszające pożegnanie Artura Boruca pod hotelem. Plany były szersze i obejmowały także podobne sceny na stadionie, ale w tej kwestii nie znaleziono porozumienia z PZPN.

W czwartek pod hotelem, w którym zamieszkali kadrowicze, spora grupa fanów zatrzymała autokar. Rozwinięto wielką flagę, odpalono race, a 37-letni bohater całego zdarzenia rozdał autografy i wyściskał się z częścią osób, które zgotowały mu to pożegnanie.

Czy PZPN wiedział o planowanej akcji? - Nie spodziewaliśmy się tego, była ona całkowicie spontaniczna. Panowała świetna atmosfera - podkreślił w rozmowie z WP SportoweFakty rzecznik prasowy futbolowej centrali, Jakub Kwiatkowski.

W piątkowy wieczór na PGE Narodowym kibice chcieli prowadzić zorganizowany doping, lecz tu już porozumienia nie było. Dlaczego? Poszło prawdopodobnie o środki pirotechniczne. Kwiatkowski o całej sprawie wypowiada się niechętnie. - Nie ma sensu szukać dziury w całym. Wiadomo, że środków pirotechnicznych na stadion wnosić nie wolno i chyba nikt nie wyobraża sobie, że służby porządkowe by na to pozwoliły.

Czy w tej sprawie toczyły się jakieś rozmowy? - Co do wpisów na Twitterze i kwestii dopingu, nie mam nic do zakomunikowania - oznajmił Kwiatkowski.

Atmosfera była jednak na tyle napięta, że oprócz ciepłych słów dla Boruca, pod hotelem dało się też słyszeć, rzadko dziś używane, ale niegdyś popularne zawołanie dotyczące PZPN.

Jak zaznaczył rzecznik, nie jest tak, że kibice chcący prowadzić zorganizowany doping, nie są mile widziani na meczach. - Każdy, kto nie jest ukarany zakazem stadionowym, mógł zakupić bilet i pojawić się na trybunach.

W meczu towarzyskim z Urugwajem Artur Boruc wyjdzie w podstawowym składzie Biało-Czerwonych i będzie grał do 44. minuty. Wtedy zostanie zmieniony i oficjalnie zakończy występy w reprezentacji. To będzie jego 65. występ w narodowych barwach. Pierwszy gwizdek sędziego na PGE Narodowym o godz. 20.45.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Boruc? Łezka zakręci się w oku

Komentarze (7)
avatar
babka dawaj rentę
10.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
usmiałem sie po pachy: " ...że środków pirotechnicznych na stadion wnosić nie wolno i chyba nikt nie wyobraża sobie, że służby porządkowe by na to pozwoliły.". Wystarczy popatrzec na lige i ..w Czytaj całość
avatar
piotrek1978
10.11.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
jeżeli chodzi o QUIZ zagłosowałem na NIE ponieważ doping jest i to jest wystarczający - a burd starczy na stadionach starczy ostatnimi laty kibicujemy pięknie niech tak zostanie 1x by się pozwo Czytaj całość
avatar
Kacper Chrzanowski
10.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Legia się dogaduje od dawna i wiemy jak na tym wychodzi. Zresztą nie tylko Legia bo inne kluby też. Więc niech PZPN już lepiej się z nikim nie dogaduje tylko idzie swoją drogą i robi tak, żeby Czytaj całość
Antek Michalczuk
10.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Się dziwią że ich nie chcą. A kto normalny by chciał to faszystowskie bydło na stadionie? Tą dzicz to w klatkach trzymać a nie do ludzi, zwierzęta. Doping na stadionie tak , ale normalnych kibi Czytaj całość
avatar
PijanyPoKubusiu
10.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo brakuje zorganizowanego dopingu. Gdyby chciały dwie strony, to przecież mogli dogadać się bez "racowiska" i też byłaby świetna atmosfera :)