Nerwów na wodzy nie utrzymała między innymi żona Corry'ego Evansa. To właśnie po jego rzekomym zagraniu ręką arbiter podyktował rzut karny dla Szwajcarów. Powtórki wykazały jednak, że Evans nie złamał przepisów. Karnego na gola zamienił Ricardo Rodriguez.
Selekcjoner reprezentacja Irlandii Północnej, Michael O'Neill, na pomeczowej konferencji prasowej przyznał, że była to najgorsza decyzja w życiu. Był to jeden z najbardziej dyplomatycznych komentarzy.
- To wstrząsające. Piłka trafiła Corry'ego w plecy, a sędzia doskonale widział całą sytuację - stał kilka metrów od tego. Ręka Corry'ego nie była nad głową ani w nienaturalnej pozycji, nie zwiększył powierzchni ciała, a piłka nawet nie trafiła go w ramię. Ta sytuacja nie spełniała żadnego z kryteriów podyktowania rzutu karnego - mówił O'Neil.
Na Twitterze roiło się od wulgarnych opinii na temat sędziego Ovidiu Hategana. Rumun stał się wrogiem publicznym numer jeden w Irlandii Północnej. - Rumuński cygański k***s. Myślę, że Irlandia Północna gości jednego ze swoich śmierdzących krewnych. Niewdzięczny d***k - napisała Lisa Evans. Żona Corry'ego Evansa zawiesiła swoje konto na Twitterze.
ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka: Robert Lewandowski jest nie do zastąpienia
Sędzia Hategan nie mógł w czwartek skorzystać z pomocy VAR-u. W barażach o awans do MŚ 2018 sędziowie nie otrzymali wsparcia asystentów wideo. Dodajmy, że system VAR ma obowiązywać na przyszłorocznych mistrzostwach świata.
Rewanżowe starcie między Szwajcarami i zespołem Irlandii Północnej rozegrane zostanie w niedzielę.