Polska - Urugwaj: Nudy na pożegnaniu króla. Mecz bez goli

PAP / Bartłomiej Zborowski / Bramkarz piłkarskiej reprezentacji Polski Artur Boruc żegna się z drużyną i kibicami, podczas towarzyskiego meczu z Urugwajem
PAP / Bartłomiej Zborowski / Bramkarz piłkarskiej reprezentacji Polski Artur Boruc żegna się z drużyną i kibicami, podczas towarzyskiego meczu z Urugwajem

Mecz był eksperymentem, był też przeraźliwie nudny i bez goli. Ale był też wyjątkowy, bo ostatni w reprezentacyjnej karierze króla Artura Boruca. Polska - Urugwaj 0:0.

W 44. minucie godnie zszedł z boiska. Pozdrowił swój lud, a ten odwzajemnił mu się owacją na stojąco. Koledzy zrobili mu szpaler, chyba nawet uronił łezkę. Król Artur Boruc już oficjalnie abdykował, oddał koronę. Zakończył karierę w reprezentacji Polski.

Wydawało się, jakby ten mecz zorganizowany był tylko dla niego.

To Jakub Błaszczykowski powtarza, że on sam nigdy z drużyny narodowej nie zrezygnuje. Artur Boruc miał w sobie tę odwagę.

Zagrał w piątek ostatnie 44 minuty z orłem na piersi. Zagrał też z numerem 65, bo tyle meczów dla Polski rozegrał. Wiele pracy w tej pierwszej połowie nie miał, bo i mecz był senny. W 28. minucie złapał piłkę po strzale zza pola karnego. W 33. minucie popisał się paradą, gdy zza szesnastki huknął Gaston Silva.

ZOBACZ WIDEO: Artur Boruc pożegnał się z reprezentacją Polski

Gdy schodził z boiska, spiker powiedział: "Jak prawdziwy mistrz. Zachował dziś czyste konto".

Urugwaj miał przewagę od pierwszego gwizdka, ale też nie kwapił się do tego, aby Polaków męczyć. A nasi piłkarze, przyczajeni nawet piątką obrońców linii, starali się kontrować. Raz z dziesięciu metrów przestrzelił Wilczek, innym razem Kamil Grosicki wściekał się, że ten sam Wilczek nie podał mu "na klepkę", tylko huknął gdzieś w trybuny.

Adam Nawałka rozpoczął wielkie testowanie. Może ambicję mu podrażnił duński trener Age Hereide, który najpierw stwierdził, że Polska to łatwy do odczytania przeciwnik. A potem udowodnił to na boisku wygrywając 4:0.

Na mecz z Urugwajem Polacy wyszli więc z trzema środkowymi obrońcami. Z Maciejem Rybusem i Bartoszem Bereszyńskim jako wahadłowymi, których zadaniem było bieganie od pola karnego do pola karnego. Zabierać piłki miał Jacek Góralski, a Grzegorz Krychowiak próbować podań do przodu. Roberta Lewandowskiego zastąpił Kamil Wilczek.

To Urugwaj prowadził grę, Polacy często ustawieni piątką w linii obrony - czekali na to co zrobi rywal. I nie dali mu się zaskoczyć, co na pewno jest na plus. Mecz był - nie ma co zaklinać rzeczywistości - przeraźliwie nudny. Zimno doskwierało, na boisku nie było komu publiki rozgrzać.

I raczej się nie oszukujmy. Dalej będziemy przewidywalni, bo na mundialu pewnie wrócimy do starego ustawienia. Dalej będzie można nas szybko przewertować wzrokiem jak niezbyt wciągającą książkę. Od Roberta Lewandowskiego będziemy nadal uzależnieni.

Ale nie chodzi o to, żeby narzekać. Korzystajmy póki co z tego całego dobra, które do tej pory dał nam Nawałka. A selekcjoner niech testuje, sprawdza, a nuż jednak coś, albo kogoś dla tej kadry wymyśli. Nastał czas eksperymentów, Polska do mundialu zagra łącznie 6 meczów i wyników naszej drużyny nie oceniajmy.

Na to przyjdzie czas już w Rosji.

A wracając do Boruca, to kibice Legii na trybunach Stadionu Narodowego wywiesili transparent "Dla nas jesteś wybitny". Nie tylko dla was.

Polska - Urugwaj 0:0

Polska: Artur Boruc (Łukasz Fabiański 44) - Kamil Glik, Jarosław Jach, Thiago Cionek (Artur Jędrzejczyk 46) - Maciej Rybus, Bartosz Bereszyński, Grzegorz Krychowiak, Jacek Góralski (Piotr Zieliński 70) - Kamil Grosicki (Maciej Makuszewski 89), Jakub Błaszczykowski (Krzysztof Mączyński 65), Kamil Wilczek (Jakub Świerczok 66)

Urugwaj: Martin Silva - Guillermo Varela, Jose Maria Gimenez, Mauricio Lemos, Gaston Silva - Nahitan Nandez (Carlos Sanchez 66), Rodrigo Bentancur, Matias Vecino, Giorgian De Arrascaeta (Maxilimilano Gomez 74) - Gaston Pereiro (Cristian Rodriguez 60), Edinson Cavani

Komentarze (27)
Jacek59
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mam pewne obawy czy oglądając mecz reprezentacji polski w TVP Kurski nie sfałszuje przebiegu meczu. 
Cezariusz
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kompletnie nie zgadzam się z tym, że mecz był nudny. Był ciekawy i dał parę powodów do optymizmu. Po pierwsze Nawałka może wreszcie zrozumie, że gra jednym napastnikiem jest dla naszej reprezen Czytaj całość
avatar
Sandu Ciorba
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Znafcy futbolu sami...Nawałka na głowie staje żeby zlepić coś z tych naszych orłów i momentami naprawdę niezle to wychodzi a tu kur wieczny lament jak by oczekiwali że nasi z dnia na dzień zacz Czytaj całość
avatar
Paweł Pilch
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Powiem tak: Nudy może i były, ale nie do końca. Nie ukrywajmy, ale Urugwaj jest drużyną od nas lepszą (ranking nie gra!!). Mecz towarzyski, Urugwajczycy mieli Cavani'ego, ale nie mieli Suareza, Czytaj całość
avatar
Biggie Smalls
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Nie nudy tylko kiszka.
W Rosji nie będzie kelnerów jak w eliminacjach i nasza przewidywalna gra już dawno jest rozszyfrowana przez wszystkich.
Bez Lewego nie wygramy z nikim a z Lewandowskim to
Czytaj całość