Hiszpania rozbiła Kostarykę. Pięć goli, zero problemów

PAP/EPA / Jose Manuel Vidal / Reprezentacja Hiszpanii
PAP/EPA / Jose Manuel Vidal / Reprezentacja Hiszpanii

Reprezentacja Hiszpanii jest niepokonana już od 15 spotkań. W sobotę wygrała 5:0 mecz towarzyski z Kostaryką. Drużyna z Karaibów nie zmusiła faworyta do wysiłku.

Hiszpania miała w przeszłości kłopoty z Kostaryką. Owszem, jest niepokonana w historii meczów z tym przeciwnikiem, ale dwukrotnie musiała odrabiać straty, a w 2011 roku doprowadziła do remisu dopiero w doliczonym czasie. Niemal dokładnie sześć lat później drużyna z Półwyspu Iberyjskiego odniosła najpewniejsze zwycięstwo z Los Ticos.

W 6. minucie prowadzenie 1:0 dał Hiszpanii Jordi Alba. Schował się za plecami całego towarzystwa w polu karnym Kostaryki i zamknął dośrodkowanie Davida Silvy mocnym strzałem. Była to bramka ze specjalną dedykacją. Alba schował piłkę pod koszulkę i dał do zrozumienia, że spodziewa się potomka.

Na gola zasługiwał Alvaro Morata, który robił dużo zamieszania w polu karnym przeciwnika. W 23. minucie strzelił na 2:0 z bliska. Doskonale wiedział, w którym miejscu znajdzie się piłka po nieszczęśliwej interwencji bramkarza. Hiszpania przeważała i prowadziła. W pierwszej połowie faworyt oddał łącznie 13 uderzeń, siedem celnych.

Bramkarz Kepa Arrizabalaga zestresował się w 30. minucie. Cristian Gamboa powinien przynajmniej strzelić celnie z półwoleja, a spudłował. Była to jedyna sytuacja podbramkowa Los Ticos przez całe spotkanie. Niewiele dawał drużynie napastnik Marcos Urena. Drużyna z Karaibów nie miała dużo do powiedzenia w centrum boiska. Tam rządzili Thiago Alcantara, Isco i Andres Iniesta.

ZOBACZ WIDEO: Kamil Grosicki: Borucowi kręciła się łezka w oku

W przerwie Morata zwolnił miejsce na boisku Iago Aspasowi. Pozostał na murawie David Silva i była to dobra decyzja selekcjonera. Między 51. a 55. minutą popisał się dubletem i doprowadził do rezultatu 4:0. W obu przypadkach cała akcja bramkowa była dziełem skrzydłowego. Raz goście oddali mu piłkę za darmo, a w drugim przypadku Silva wyłuskał ją wślizgiem.

Publiczność czekała na klasycznego hat-tricka Silvy, liczyła również na trafienie Isco, którego kilkakrotnie pozdrowiła z trybun. Były pomocnik Malaga CF został boleśnie sfaulowany przez Cristiana Gamboę i dla bezpieczeństwa nie dokończył spotkania. Wszystkich życzeń kibiców nie udało się więc spełnić, mimo to Hiszpania ma za sobą udany występ. Podsumował go golem na 5:0 Iniesta.

Hiszpania - Kostaryka 5:0 (2:0)
1:0 - Jordi Alba 6'
2:0 - Alvaro Morata 23'
3:0 - David Silva 51'
4:0 - David Silva 55'
5:0 - Andres Iniesta 73'

Składy:

Hiszpania: Kepa Arrizabalaga - Alvaro Odriozola, Gerard Pique (46' Marc Bartra), Sergio Ramos (46' Nacho), Jordi Alba, Sergio Busquets (46' Saul Niguez), Thiago Alcantara, Isco (66' Marco Asensio) - Andres Iniesta (74' Luis Alberto), David Silva, Alvaro Morata (46' Iago Aspas).

Kostaryka: Keylor Navas - Cristian Gamboa, Kendall Waston Manley, Oscar Duarte (56' Giancarlo Gonzalez), Francisco Calvo, Bryan Oviedo (66' Ronald Matarrita) - Christian Bolanos (60' Rodney Wallace), Celso Borges, Yeltsin Tejeda, Johan Venegas (75' Osvaldo Rodriguez) - Marcos Urena (56' Jose Ortiz).

Żółte kartki: Alcantara (Hiszpania) oraz Gamboa (Kostaryka).

Sędzia: Anastasios Sidiropoulos (Grecja).

Komentarze (3)
avatar
marekp
12.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wypier.....Pique skoro jest Katalończyliem a nie Hiszpanem! 
avatar
jerrypl
12.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szokujący wynik. Kostaryka chyba nie powtórzy rezultatu z ostatniego mundialu. 
Szmondak
12.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Espana to jeden z kandydatów do medalu na MŚ w Rosji. Grają bardzo dobrą piłkę.