Po raz ostatni Władimir Kliczko boksował w kwietniu. Wtedy to Ukrainiec w 11. rundzie został znokautowany przez Anthony'ego Joshuę. Walka na londyńskim Wembley była jedną z najbardziej spektakularnych w historii boksu.
Miało nawet dojść do rewanżu między pięściarzami, ale Kliczko na początku sierpnia sensacyjnie ogłosił zakończenie kariery. - On nie ma w sobie tego ognia - miał powiedzieć ukraiński bokser swojemu menadżerowi, Berndowi Boente.
Po kilku miesiącach Kliczko odzyskał energię i wrócił do treningów. Ukraiński pięściarz nie wyklucza powrotu na ring. - Być może poczekam kilka lat i wtedy stwierdzę, że wciąż mam to coś i zdecyduję się na powrót. Mam teraz 41 lat, może tak jak George Foreman wrócę do boksu w wieku 45 lat. Aktualnie jestem bardzo zadowolony z tego, jak wygląda moje życie - przyznaje Kliczko.
ZOBACZ WIDEO: Karolina Bojar o partnerce Howarda Webba: Jako sędzia bardzo mi zaimponowała