2 
Po nieudanych eliminacjach do mistrzostw świata w Rosji, Chris Coleman zrezygnował z prowadzenia reprezentacji Walii. 47-latek długo nie pozostanie bez pracy, gdyż obejmie Sunderland AFC. Zespół ten jest dużym rozczarowaniem The Championship. Po siedemnastu kolejkach zajmuje ostatnie, 24. miejsce w tabeli i na swoim koncie ma tylko 11 punktów.
Walia natomiast szuka nowego selekcjonera, który będzie w stanie powtórzyć sukces z 2016 roku, czyli awansować do półfinału mistrzostw Europy. Największe szanse na objęcie kadry ma legendarny Thierry Henry, który utrzymuje dobre relacje z Osianem Robertsem, asystentem w reprezentacji.
Francuz ma jednak poważnych kandydatów. W mediach wymienia się również dwa ciekawe nazwiska: Ryana Giggsa oraz Craiga Bellamy'ego. Wydaje się jednak, iż walka rozstrzygnie się między Thierrym a Giggsem.
Henry to prawdziwa legenda światowego futbolu. Przede wszystkim Arsenalu oraz reprezentacji Francji, z którymi święcił największe sukcesy. Jest mistrzem świata oraz mistrzem Europy, 5-krotnie zdobywał mistrzostwo kraju oraz 2-krotnie wygrał klasyfikację Złotego Buta.
16 grudnia 2014 roku Henry ogłosił, że postanowił zakończyć trwającą 20 lat profesjonalną karierę piłkarską. Teraz chce przejść na drugą stronę barykady i zostać trenerem. Co ciekawe, obecnie pracuje jako prawa ręka Roberto Martineza w reprezentacji Belgii. Francuz chce jednak działać na własny rachunek.
ZOBACZ WIDEO Dublet Roberta Lewandowskiego - zobacz skrót meczu Bayern Monachium - FC Augsburg [ZDJĘCIA ELEVEN]
Czy Thierry Henry sprawdziłby się jako selekcjoner reprezentacji Walii? 
na Instagramie 
na Facebooku 
