Primera Division: remis w cieniu skandalu. Sędzia okradł Barcelonę z gola!

Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelona
Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelona

W hicie 13. kolejki Primera Division Valencia zremisowała z Barceloną 1:1. Po meczu najgłośniej jest o katastrofalnej decyzji sędziów, którzy nie uznali prawidłowo zdobytego gola przez Lionela Messiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Od kilku lat uznaje się, że spośród czołowych lig w Europie zdecydowanie najgorszych sędziów ma Primera Division. Mimo to, federacja nie wprowadziła systemu VAR. Kontrowersyjny prezydent La Liga, Javier Tebas, stwierdził, że 7 mln euro na nową technologię jest zbyt dużym wydatkiem. Niestety w hitowym starciu Valencii z Barceloną ponownie okazało się, że powtórki w Hiszpanii są konieczne.

W 30. minucie Lionel Messi uderzył w środek bramki, a Neto tak katastrofalnie odbił piłkę, że ta wleciała do jego bramki i odbiła się metr za linią. Brazylijczyk jeszcze ofiarnie interweniował, a piłkarze Barcelony zaczęli świętować. Problem w tym, że arbiter nie przerwał gry, a Valencia ruszyła z kontrą, po której bliski trafienia był Simone Zaza. Tej bramki na Mestalla nie widzieli chyba tylko sędziowie.

Piłka odbija się za linią bramkową, ale sędzia nie uznaje gola:

Valencia przystępowała do meczu z Barceloną z pozycji wicelidera i z 9 zwycięstwami z rzędu. Zawodnicy "Nietoperzy" w pierwszej połowie skupili się praktycznie tylko na defensywie, a na ich zryw trzeba było czekać do zmiany stron.

Po godzinie gry gospodarze objęli prowadzenie. Po świetnej zespołowej akcji z lewego skrzydła w pole karne wpadł, łączony niegdyś z Barceloną, Jose Gaya , który zagrał na nogę Rodrigo. Napastnik Valencii strzelił do siatki z dwóch metrów.

Barcelona miała wielkie problemy z rozpracowaniem defensywy Valencii. Na spalonych ciągle był łapany Luis Suarez, a niewidoczni byli pomocnicy Andres Iniesta i Ivan Rakitić. Messi cofał się, rozgrywał piłkę w środku boiska, ale wyraźnie brakowało mu wsparcia.

Argentyńczyk błysnął geniuszem w końcówce meczu. Kapitalnie dograł w pole karne do wbiegającego Jordi Alby, a ten po ofiarnym wślizgu doprowadził do wyrównania.

Barcelonie nie wystarczał remis. Goście dalej atakowali, narażając się na błyskawiczne kontry. W doliczonym czasie gry zespoły miały świetne okazje, lecz mecz zakończył się wynikiem 1:1. Na szczycie status-quo, zarówno Valencia, jak i FC Barcelona wciąż nie znalazły pogromcy w tym sezonie.

Valencia CF - FC Barcelona 1:1 (0:0)
1:0 - Rodrigo 60'
1:1 - Jordi Alba 82'

Składy:

Valencia CF: Neto - Martin Montoya, Ezequiel Garay (86' Ruben Vezo), Gabriel Paulista, Jose Gaya - Carlos Soler (89' Santi Mina), Geoffrey Kondogbia, Dani Parejo, Goncalo Guedes - Simone Zaza, Rodrigo (82' Andreas Pereira).

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Nelson Semedo, Samuel Umtiti, Thomas Vermaelen, Jordi Alba - Ivan Rakitić (68' Gerard Deulofeu), Sergio Busquets, Paulinho, Andres Iniesta (72' Denis Suarez) - Lionel Messi, Luis Suarez.

Żółte kartki: Kondogbia, Gabriel, Rodrigo, Guedes (Valencia).

Sędzia: Iglesias Villanueva.

Espanyol Barcelona - Getafe CF 1:0 (0:0)
1:0 - Gerard Moreno 55'

ZOBACZ WIDEO Męczarnie Realu Madryt! Królewscy wygrali po karnym na raty [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (19)
Rafix95
28.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Badgersiątko kotku, od kiedy "Malagi" pisze się przez dwa "i" na końcu? Nie pisz o Realu jak nie ma potrzeby. 
avatar
Andrzej Kacprzak
27.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jak zawsze ta sama historia, albo zawsze mówcie i piszcie, że klub został okradziony, oszukany lub nigdy. Wielkiej Barcelonie nie uznali prawidłowej bramki i już jest wielki dramat.
Przestańci
Czytaj całość
Bob Shakalaka
26.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Z wykopalisk sieciowych:
Jak to mówią w Hiszpanii - piłka w bramce to jeszcze nie gol...
Czytaj całość
Komentator Widmo
26.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ten punkt i tak jest mega cenny dla Barcelony. Bramka wyrównująca w takich okolicznościach i po takiej akcji palce lizać. 
avatar
Żłopuś
26.11.2017
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Mozna powiedziec nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka :)