Wisła Płock rozmawiała z Przemysławem Tytoniem

Newspix / ZUMAPRESS.com / Na zdjęciu: Przemysław Tytoń
Newspix / ZUMAPRESS.com / Na zdjęciu: Przemysław Tytoń

To mógł być transferowy hit Lotto Ekstraklasy. Wisła Płock prowadziła niedawno rozmowy z Przemysławem Tytoniem, ostatecznie go jednak nie pozyska.

30-latek walczy o miejsce w reprezentacji Polski na mundial, tymczasem w obecnym sezonie rozegrał w Deportivo La Coruna zaledwie dwa spotkania. Dlatego myśli o zmianie barw. Co zatem sprawiło, że nie trafi do ekipy Nafciarzy?

- Przyznaję, że w kwestii wzmocnień na pozycji bramkarza to był przez pewien czas nasz numer jeden. Rozmawialiśmy z Przemkiem dwukrotnie, ale on nie znał jeszcze dokładnie swojej sytuacji. Nie był w stanie dać nam szybkiej odpowiedzi, bo sam jeszcze do końca nie wie jak potoczą się jego losy w obecnym klubie. My nie chcieliśmy czekać i dlatego ostatecznie pozyskaliśmy Thomasa Deahne - powiedział WP SportoweFakty prezes Wisły Płock, Jacek Kruszewski.

W ubiegłym tygodniu Niemiec parafował z klubem z Mazowsza umowę obowiązującą do połowy 2020 roku i właśnie on będzie konkurentem Seweryna Kiełpina.

Ściągnięcie Daehne w zasadzie zamyka temat wzmocnień na pozycji bramkarza. - Możliwe, że dojdzie do nas jeszcze ktoś młody, przewidziany do roli numeru trzy. Dużych transferów nie należy się jednak spodziewać - zaznaczył Kruszewski. Nieaktualny jest także temat przenosin do Płocka Adriana Lisa z Warty Poznań. 25-latek ma za sobą znakomitą rundę w II-ligowcu i wzbudził zainteresowanie na rynku transferowym. Zawodnikiem Wisły jednak nie zostanie.

W Płocku nie dojdzie zimą zbyt wielu zmian kadrowych. - Ostatnio testowaliśmy Michała Przybylskiego, który występował dotąd na Wyspach Owczych. Z tym pomocnikiem być może zwiążemy się na dłużej, bo zamierzamy mu zaproponować umowę. Jest jeszcze jeden Polak, z którym negocjujemy. To zawodnik bardzo ofensywny, ale na razie nie chcę mówić o szczegółach, bo interesuje się nim nie tylko Wisła. Nie należy się jednak spodziewać rewolucji personalnej. Mamy szeroką kadrę i być może tylko wypożyczymy kilku zawodników, którzy wiosną nie mogliby liczyć na pewne miejsce w składzie - zaznaczył Kruszewski.

Aktualnie drużyna Jerzego Brzęczka ma na koncie 20 pkt. i zajmuje 11. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy.

ZOBACZ WIDEO: Paris Saint-Germain powiększa przewagę nad rywalami [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (4)
avatar
Bogdan Nie
30.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Drągowski jest bardziej obiecujący i w Jadze jak grał to nie zawodził pomimo dziurawej linni obrony .A we włoszech grzeje ławę. 
avatar
mtay
30.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatnio Wisła, ale ta z Krakowa, ma tendencje do ściągania polskich piłkarzy, którzy najlepsze lata gry mają już za sobą i chcą przejść w Polsce na piłkarską emeryturę. Tak więc może Małopolsk Czytaj całość
avatar
Damian99
30.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja bym go widzial w legii za malarza 
Plotzek
30.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wiśle Płock potrzebne są bardziej wzmocnienia zawodników z pola niż w bramce. Tytoń to był zły wybór. Kiełpinowi potrzebny lepszy trener bramkarzy i... centymetry, bo jest za niski na bramkarza Czytaj całość