Słucki został zwolniony z Hull City w niedzielę po zaledwie sześciu miesiącach pracy w spadkowiczu z Premier League. Był pierwszym rosyjskim trenerem, który objął angielski zespół. Drużyna Kamila Grosickiego od początku sezonu spisuje się jednak fatalnie.
Po dwudziestu kolejkach zajmuje dwudzieste miejsce, ma tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Zespół nie wygrał w lidze od ponad miesiąca, a w Championship zwyciężył tylko cztery razy.
"Guardian" informuje, że przyjaciel trenera, Roman Abramowicz, chce go zatrudnić w swoim klubie. Słucki przed podjęciem pracy w Hull mieszkał w jednym z klubowych hoteli na Stamford Bridge i często oglądał mecze Chelsea. Angielska gazeta pisze o bliskich relacjach obu panów. Abramowicz bardzo szanuje szkoleniowca i często radzi się jego w różnych kwestiach.
- Znamy się od dwunastu lat. Angażował się w wiele projektów w Rosji: zbudował wiele boisk ze sztuczną trawą, finansował reprezentacje i akademie. Pomógł mi też, gdy przyjechałem do Londynu. Mieszkałem w hotelu Chelsea i przychodziłem na spotkania pierwszej drużyny, zespołów do lat 18 i 23. Rozmawiamy jak przyjaciele. Wierzy we mnie - mówił Słucki w rozmowie z "Telegraph" kilka miesięcy temu.
Słucki trenował wcześniej między innymi reprezentację Rosji, CSKA Moskwa i Krylie Sowietow Samara.
ZOBACZ WIDEO: Gonzalo Higuain rozstrzygnął hit! Zobacz skrót meczu Napoli - Juventus [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]