Dziennikarz Jose Felix Diaz pisze, że na wspomnianych spotkaniach z żalem wspominano o poprzednich, nieudanych próbach pozyskania Lewandowskiego. W czasie jednej z rozmów przedstawicieli madryckiego klubu z polskim napastnikiem miał on rozważać odejście z Bayernu do Realu, jednak cały proces kosztowałby dużo czasu i pieniędzy. Kapitan naszej reprezentacji ponoć wstępnie zgodził się na przejście do Realu, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Zdaniem autora "Marki" na Bernabeu uważają, że pozyskanie Lewandowskiego byłoby bardzo trudne, ale to właśnie on jest najlepszy, jest człowiekiem, który mógłby z Realem dokonać wielkich rzeczy. Zainteresowanie napastnikiem Bayernu ze strony "Królewskich" wciąż jest aktualne, jednak w klubie nie są przekonani, czy powinni angażować się w operację, która pochłonęłaby mnóstwo energii i była niezwykle wyczerpująca.
Diaz dodaje, że w tej chwili bliżej jest do Realu Mauro Icardiemu z Interu Mediolan. Pozyskanie Argentyńczyka byłoby po prostu łatwiejsze.
Hiszpański dziennikarz pisze, że Lewandowski dwukrotnie rozmawiał z przedstawicielami Realu i dwukrotnie był zainteresowany grą w Madrycie. Po raz pierwszy, gdy był jeszcze piłkarzem Borussii Dortmund, ale był już po słowie z Bayernem. Drugi raz dwa lata później, jednak wtedy Bayern nie chciał słyszeć o jego odejściu.
Na koniec czytamy, że choć kontrakt Polaka obowiązuje do czerwca 2021 roku, nie będzie on dla Lewandowskiego przeszkodą do związania się z Realem przed jego zakończeniem. Podobnie dla prezydenta klubu Florentino Pereza, który od dawna chce zobaczyć najlepszego napastnika na świecie w białej koszulce swojego klubu.
ZOBACZ WIDEO: "Lewy" z kolejnym golem. Powinien mieć dwa? Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
A tak trochę z innej "mańki" - Lewy teraz wygląda jak jakiś czterdziestokilkuletni old boy - oczywiście Czytaj całość