Koszmarnie zaczął się ten mecz dla Arsenalu. Już w trzeciej minucie Per Mertesacker źle podał do kolegi i piłkę przejął Dusan Tadić. Serb idealnie zagrał do Charlie'ego Austina, który w sytuacji sam na sam z Petrem Cechem strzelił tuż nad czeskim golkiperem. 28-latek potwierdził, że jest w niezłej formie, ponieważ był to czwarty gol w czwartym ostatnim meczu.
Kolejne fragmenty należały do Świętych. Ci napędzeni pierwszym trafieniem uwierzyli, że już w pierwszym kwadransie są w stanie zdemolować Arsenal. Sam na sam z Cechem ponownie wyszedł Austin, ale tym razem golkiper Kanonierów nie dał się pokonać. Był jeszcze strzał w słupek - oczywiście Austina - ale snajper klubu z St Marys Stadium był na spalonym i gra została przerwana.
Po tym okresie inicjatywę przejął Arsenal. Londyńczycy w czwartkowy wieczór grali w Lidze Europy z BATE Borysów (wygrana 6:0), ale w podstawowym składzie nie było żadnego zawodnika, który pojawił się w starciu z Białorusinami. Nie można było zatem usprawiedliwiać niemrawych akcji zmęczeniem. Najlepszą okazję miał Aaron Ramsey, jednak Fraser Forster kapitalnie sparował uderzenie Walijczyka.
Druga połowa zaczęła się tak jak skończyła pierwsza - Arsenal był w ataku pozycyjnym, ale na niewiele się to zdawało. Southampton głęboko się cofnęło, lecz w 62. minucie to oni mogli zdobyć drugą bramkę. Piękny i silny strzał z dystansu oddał Oriol Romeu i piłka zatrzymała się dopiero na poprzeczce.
ZOBACZ WIDEO: Asysta Kamila Glika - zobacz skrót meczu AS Monaco - ESTAC Troyes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Arsene Wenger zaczął dokonywać zmian, ponieważ mijały kolejne minuty, a Arsenal nadal nie miał pomysłu na rozmontowanie defensywy przeciwnika. Pierwszy na boisku pojawił się Danny Welbeck i Arsenal zmienił system gry. Nie było już trójki środkowych obrońców. Później meldowali się Jack Wilshere i Olivier Giroud, ale to była woda na młyn. Southampton dobrze się ustawiało w defensywie i utrzymało korzystny wynik aż do 88. minuty.
Wówczas Alexis Sanchez dośrodkował na szósty metr, a Giroud idealnie głową przymierzył tuż przy słupki. Francuz zdobył czwartą bramkę w Premier League, a w lidze nie wystąpił jeszcze ani razu w podstawowym składzie. Z Southampton pojawił się po raz trzynasty z ławki rezerwowych.
Arsenal w tabeli jest piąty (29 punktów), a Southampton plasuje się na dziesiątej pozycji (18 pkt). Kanonierzy na wyjeździe wygrali tylko dwa z ośmiu meczów.
Southampton FC - Arsenal FC 1:1 (1:0)
1:0 - Charlie Austin 3'
1:1 - Olivier Giroud 88'
Składy:
Southampton: Forster - Stephens, van Dijk, Yoshida - Hoejbjerg, Ward-Prowse, Romeu, Bertrand - Tadić (89' Davis), Redmond (74' Boufal) - Austin (86' Gabbiadini).
Arsenal: Cech - Koscielny, Mertesacker (64' Welbeck), Monreal - Bellerin, Ramsey, Xhaka (69' Wilshere), Kolasinac - Oezil, Alexis Sanchez - Lacazette (72' Giroud).
Żółte kartki: Stephens, Romeu (Southampton) oraz Bellerin, Wilshere (Arsenal).
Sędzia: Robert Madley.