Iskrzy przed derbami Krakowa. Radosław Sobolewski odgryzł się Michałowi Probierzowi

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Radosław Sobolewski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Radosław Sobolewski

Rośnie temperatura przed środowymi derbami Krakowa. Michał Probierz i Radosław Sobolewski nie szczędzą sobie uszczypliwości, choć kurz po ich starciu przy Reymonta 22 już dawno powinien opaść.

Michał Probierz był trenerem Wisły Kraków od marca do października 2012 roku. Obecny opiekun Cracovii nie potrafił znaleźć wspólnego języka z piłkarzami Białej Gwiazdy i sam skrócił swoja misję przy Reymonta 22, podając się do dymisji. Tajemnicą poliszynela jest to, że na czele buntu szatni przeciwko szkoleniowcowi stał właśnie Radosław Sobolewski, który wówczas był kapitanem zespołu.

Choć od tamtych wydarzeń minęło już ponad pięć lat, czas nie uleczył ran. Probierz wciąż nosi w sercu zadrę i pielęgnuje w sobie urazę zarówno do Wisły jako klubu, jak i do Sobolewskiego. Gdy wiosną były reprezentant Polski zastępował zdyskwalifikowanego Kiko Ramireza w roli szkoleniowca Białej Gwiazdy w meczu z prowadzoną przez Probierza Jagiellonią, doszło do niemiłego zgrzytu.

Zwyczaj nakazuje, że przed pierwszym gwizdkiem trenerzy obu drużyn witają się przy linii z sędziami i ze sobą nawzajem. Tymczasem gdy Probierz zobaczył zbliżającego się do niego Sobolewskiego, ostentacyjnie się od niego odwrócił, by nie uścisnąć jego dłoni. Na ten gest zwróciła uwagę cała piłkarska Polska.

Na konferencji prasowej przed środowymi derbami, w których Wisłę poprowadzi właśnie Sobolewski, Probierz został zapytany o relacje ze swoim dawnym podopiecznym i w odpowiedzi wymownie milczał. A na pytanie o gest z Białegostoku, odparł wymijająco, odwołując się do "Ojca chrzestnego": - W piłce to, co było wczoraj, dzisiaj się nie liczy. Jest taka książka Mario Puzo, która uczy, że najważniejsza w życiu jest lojalność. Nie można robić z takich rzeczy sensacji. To są normalne koleje rzeczy. Trenerzy też się muszą szanować.

ZOBACZ WIDEO: Kuriozalna sytuacja z VAR-em, Bayern lepszy od Eintrachtu - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Sobolewski nie pozostał dłużny Probierzowi i na swojej konferencji prasowej odniósł się do słów szkoleniowca Cracovii, podgrzewając atmosferę przed środową wizytą przy Kałuży 1.

- Proszę mi wierzyć, że to bardzo dobrze o mnie świadczy, że pan Probierz nie podał mi ręki - stwierdził Sobolewski, a dopytywany o to, co dokładnie zaszło między nim a Probierzem, poprosił o zwolnienie z udzielania odpowiedzi: - Proszę pozwolić, żeby to pozostało moją tajemnicą. Nie chcę wypowiadać się na ten temat.

Sobolewski przejął Wisłę po zwolnieniu Ramireza, do którego doszło w niedzielę. Przez ostatni rok 32-krotny reprezentant Polski był asystentem Hiszpana.

- Chciałbym podziękować za to, że mogłem z nim współpracować. To, czego się nauczyłem i to, co wniósł do naszej ligi, to na pewno bardzo dobra znajomość taktyki. Jeśli chodzi o aspekt taktyczny, to mogę go umiejscowić w pierwszej piątce  trenerów, z którymi mogłem współpracować jako piłkarz - skomplementował byłego przełożonego Sobolewski.

195. derby Krakowa zostaną rozegrane w środę o godz. 20:30 na stadionie Cracovii. Ostatnią "Świętą Wojnę" wygrała Wisła, która pokonała Pasy przy Reymonta 22 2:1.

Komentarze (1)
avatar
Mossad
12.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pilkarzykom sie nie spodoba trener to go w miesiac zwolnia.
Przegraja sobie 5 meczy z rzedu i po klopocie.
Im to wisi, nie maja placone za wyniki.
Byle sie za bardzo nie narobic.