Korona - Piast: zakończyć z optymizmem

Jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz - to piłkarskie powiedzenie raczej nie jest obecnie ulubionym w Kielcach, gdzie po znakomitej serii bez porażki przyszedł lekki kryzys. Czy uda się go zażegnać w kończącym rok spotkaniu z Piastem?

Sebastian Najman
Sebastian Najman
kibice Korony Kielce WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: kibice Korony Kielce
- Dla nas ta przerwa zimowa przyszła o tydzień za późno - powiedział po meczu w Białymstoku Gino Lettieri. Słowa te poprzedziło spotkanie, które było bolesnym doświadczeniem dla Korony - porażka 1:5 w żółto-czerwonych derbach sprawiła, że po wcześniejszym, sobotnim, niepowodzeniu z Arką Gdynia (0:3) teraz o kielczanach mówi się w kontekście serii, ale porażek. - Drużyna ma obowiązek wrócić do swojej gry. Mecz z Piastem będzie testem naszego charakteru - stwierdził Lettieri.

Problemy z kontuzjami i zbyt wąska kadra to zdaniem przedstawicieli klubu główny powód słabszej końcówki roku. W pojedynku z Piastem Gliwice ekipa z woj. świętokrzyskiego będzie musiała sobie radzić m.in. bez pauzującego za kartki Mateusza Możdżenia oraz leczących urazy Krystiana Misia czy Michaela Gardawskiego. A to nie koniec, bo lista ta może się jeszcze wydłużyć.

Nie ulega jednak wątpliwości, że to gospodarze, mimo tych dwóch "wpadek", są stawiani w roli faworyta. Piłkarze zapowiadają, że zrobią wszystko, żeby pozytywnym akcentem zakończyć ten przecież bardzo udany dla Korony rok. Dodatkową motywacją jest chęć zrewanżowania się Piastowi za porażkę z pierwszej rundy, kiedy to gliwiczanie triumfowali na własnym terenie 2:0.

Czy kibice ze Śląska mogą liczyć na powtórkę? Podopieczni Waldemara Fornalika znajdują się w nieporównywalnie gorszej sytuacji niż ich piątkowy przeciwnik. Taki sam dorobek, co znajdująca się w strefie spadkowej Cracovia, wymusza na drużynie walkę o komplet punktów.

W minionej kolejce piastunki gościły mistrza Polski, Legię Warszawa. Skończyło się skromną porażką (0:1) po bramce Guilherme z rzutu karnego. - Czujemy złość, bo pomimo osłabienia mogliśmy ten mecz zremisować. Legia miała tylko dwie groźne okazje. Wszystko idzie jednak w dobrym kierunku i liczę, że zapunktujemy w Kielcach. Piłkarze robią postępy, a cała drużyna ma potencjał. Jest szansa, że po drobnych korektach ruszymy do przodu - powiedział trener Fornalik.

Po raz ostatni Piast sięgnął po komplet "oczek" prawie miesiąc temu - 18 listopada pokonując Cracovię (1:0). Podobny wynik na Kolporter Arenie zostałby przyjęty z pocałowaniem ręki, lecz łatwo nie będzie. Świadczy o tym bilans dotychczasowych gier wyjazdowych: 1 zwycięstwo, 4 remisy, 5 porażek.

Korona Kielce - Piast Gliwice / pt. 15.12.2017, godz. 18:00

Przewidywane składy:

Korona Kielce: Maciej Gostomski - Bartosz Rymaniak, Adnan Kovacević, Radek Dejmek, Ken Kallaste - Łukasz Kosakiewicz, Jakub Żubrowski, Fabian Burdenski, Jacek Kiełb - Nika Kaczarawa, Elia Soriano.

Piast Gliwice: Dobrivoj Rusov - Martin Konczkowski, Aleksandar Sedlar, Hebert Silva Santos, Marcin Pietrowski - Martin Bukata, Patryk Dziczek - Aleksander Jagiełło, Konstantin Vassiljev, Mateusz Mak - Michal Papadopulos.

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

ZOBACZ WIDEO: Niesamowite pudło Divocka Origi! Zobacz skrót meczu VfL Wolfsburg - RB Lipsk [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Jak zakończy się mecz Korona Kielce - Piast Gliwice?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×