Koronę czeka próba charakteru. "Mamy obowiązek wrócić do swojej gry"
Spotkaniem z Piastem Gliwice Korona zakończy tegoroczną rywalizację w Lotto Ekstraklasie. Po ostatnich niepowodzeniach pojedynek ten zyskał duży ciężar gatunkowy. - Drużyna ma obowiązek wrócić do swojej gry - powiedział Gino Lettieri.
Trener kielczan wierzy, że mimo trapiących zespół problemów jest możliwa gra, która jeszcze nie tak dawno cieszyła oczy fanów i jednocześnie dawała punkty. Ale już teraz wiadomo, że łatwo nie będzie. - Mamy wiele znaków zapytania, musimy poczekać na ostatni trening. Duży znak zapytania jest przy Kiełbie, Cebuli i Kllaste - poinformował. Do tego grona należy dodać pauzującego za żółte kartki Mateusza Możdżenia i kontuzjowanych Michaela Gardawskiego i Krystiana Misia.
Złocisto-krwiści w ostatnim czasie nie tylko zatracili skuteczność, lecz przede wszystkim zaczęli popełniać błędy w defensywie, co przełożyło się na stracenie aż ośmiu goli w dwóch spotkaniach. Czy wpłynie to na zmianę między słupkami? - Nie należy pytać ile bramek tracił Maciej Gostomski, ale czy był winny i dlatego sądzimy, że nie ma podstaw, żeby dokonać zmiany - wyjaśnił 50-latek.
Słabszy okres to też efekt wąskiej kadry. Sztab szkoleniowy brał jednak pod uwagę załamanie formy. - Przez duże tempo spodziewaliśmy się tych problemów. Mieliśmy dużo kontuzji i nie tylko. Ten mecz to będzie test charakteru - stwierdził Lettieri, który przy okazji zaapelował do kibiców. - Fani nas wspierają przez cały sezon, ale życzymy sobie, żeby w piątek było ich jak najwięcej, bo uważam, że drużyna na to zasłużyła i doping będzie jej bardzo potrzebny.
Mecz Korona Kielce - Piast Gliwice rozpocznie się w piątek, 15 grudnia, o godzinie 18:00.
ZOBACZ WIDEO: Wygrana Bayernu, gol Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]