Gdy Sanchez zdobył gola na 2:1, większość graczy Arsenalu udała się na swoją stronę boiska. Z Chilijczykiem świętowało zaledwie czterech kolegów z zespołu.
Sanchez był wyraźnie niepocieszony, jego gesty rękoma nie przeszły niezauważone w angielskich mediach.
- Jest podział w zespole. Nie jesteście tu dla Alexisa Sancheza, jesteście dla Arsenalu. Arsenal zdobył gola. Świętujcie razem. Niezależnie od tego, kto strzelił, powinno się iść i celebrować gola razem z kolegą - zaapelował do graczy Kanonierów Thierry Henry.
W podobnym tonie wypowiada się Graeme Souness. - Szatnia jest podzielona. Wygląda na to, że nie ma w niej miejsca dla Sancheza. Podobne obrazki można było oglądać, gdy zespół prowadzi 5:1, a nie 2:1 - uważa.
Sanchezowi pogratulowali jedynie Alexandre Lacazette, Granit Xhaka, Shkodran Mustafi i Mesut Oezil. Z kolei Calum Chambers, Sead Kolasinac, Jack Wilshere, Hector Bellerin i Laurent Koscielny odwrócili się i udali na swoją część boiska.
W czwartkowym meczu Sanchez, o którym od dłuższego czasu mówi się, że odejdzie z klubu, zdobył dwa gole.
Po 20 kolejkach Premier League Arsenal ma 37 punktów i zajmuje szóste miejsce w tabeli.
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona górą w El Clasico! Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]