Tragedia w Meksyku. Sędzia zmarł po ataku piłkarza

Materiały prasowe / Na zdjęciu: świeczka
Materiały prasowe / Na zdjęciu: świeczka

Tragedia w Meksyku. Po tygodniowej walce o życie zmarł sędzia Jose Valdemar Hernandez Capetillo. Arbiter w wyniku ataku rozwścieczonego piłkarza doznał poważnego urazu głowy i nie wybudził się ze śpiączki.

Jose Valdemar Hernandez Capetillo 24 grudnia sędziował mecz amatorskich drużyn. W trakcie spotkania doszło do bijatyki. Arbiter ukarał jednego z graczy czerwoną kartką, a ten zaatakował go. Piłkarz uderzył mocno w głowę sędziego. Ten momentalnie stracił przytomność i osunął się na ziemię.

Capetillo został odwieziony do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jego życie. Arbitra nie udało się wybudzić ze śpiączki. Śmierć Capetillo wywołała spore poruszenie w Meksyku. O tragedii poinformował prezes stowarzyszenia sędziów zawodowych, Valentin Ramirez. - Obecnie podejmowane są działania, które mają wymierzyć sprawiedliwość po śmierci naszego kolegi. Musimy wyeliminować takie incydenty - przyznał.

Służby zajęły się wyjaśnianiem tragedii. Piłkarz, który dokonał napaści, zidentyfikowany został pod imieniem Milton. Policja zatrzymała go i aresztowała.

Zapewnienie bezpieczeństwa sędziom, piłkarzom i kibicom to spory problem w Meksyku. Rok temu w podobnych okolicznościach zmarł inny arbiter, Victor Trejo. Media przypominają również incydent sprzed miesiąca, gdy we Fresnillo tuż po meczu zginął kibic. Został postrzelony w głowę po tym, jak na trybunach doszło do bójki.

Źródło artykułu: