Górnik Zabrze straci Igora Angulo? Chińczycy włączają się do walki o gwiazdę Ekstraklasy

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Igor Angulo
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Igor Angulo

- Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam - komentuje menedżer Igora Angulo plotki o zainteresowaniu chińskich klubów. Hiszpański napastnik wciąż jest także łączony z Athletikiem Bilbao i fani Górnika Zabrze mają coraz więcej powodów do niepokoju.

[tag=58178]

Igor Angulo[/tag] przeżywa najlepszy okres w karierze. Po awansie z Górnikiem Zabrze do Lotto Ekstraklasy nadal strzela gola za golem i dziś ma ich na koncie 18. Dzięki temu Hiszpan nie tylko jest liderem klasyfikacji strzelców w Polsce, ale także jednym z najskuteczniejszych zawodników w Europie. To nie mogło przejść bez echa i coraz częściej mówi się o odejściu 33-latka już tej zimy.

Już wcześniej pojawiały się informacje o zainteresowaniu Athleticu Bilbao, który walczy o utrzymanie w LaLiga i poszukuje skutecznego napastnika. Hiszpański dziennik "Marca" potwierdza, że klub z Kraju Basków cały czas myśli o sprowadzeniu swojego wychowanka. Na tym nie koniec, bo do gry weszły drużyny z Chin. Pisze o tym polski "Sport", który nie zdradza nazw klubów, ale potwierdza, że Chińczycy chcieliby Angulo. Problemem nie byłyby pieniądze, bo od kilku lat zespoły z azjatyckiego kraju są w stanie zapłacić dużo za zawodników z Europy.

33-latek obecnie wypoczywa na urlopie. O komentarz poproszono agenta hiszpańskiego piłkarza, który tak komentuje prasowe doniesienia. - Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam. Do mnie nic jeszcze nie dotarło. Jestem w kontakcie z Igorem, a więcej będę wiedział po jego powrocie do Polski. Tutaj trzeba by przede wszystkim pytać klub czy jest jakaś oferta, bo piłkarz mógłby ewentualnie odejść dopiero po tym, jak zainteresowany nim klub dobije targu z Górnikiem - mówi Marcin Matuszewski.

Hiszpan z Górnikiem ma ważny kontrakt do 2020 roku. "Sport" dowiedział się w klubie z Górnego Śląska, że na razie otrzymał jedną ofertę i jest ona z Wisły Kraków. Na przeprowadzkę do "Białej Gwiazdy" się nie zanosi, bo krakowianie nie są w stanie sprostać oczekiwaniom finansowym.

W ostatnich latach zabrzanie oddali dwóch swoich zawodników do Chin. Cztery lata temu do Guizhou Renhe odszedł Krzysztof Mączyński, a rok później na podobny ruch zdecydował się Mateusz Zachara, który zasilił Henan Jianye.

ZOBACZ WIDEO Kolejna porażka Hull City bez udziału Grosickiego. Zobacz skrót meczu z Boltonem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Źródło artykułu: