Znakomity przed laty polski piłkarz grał razem z Michelem Platinim w barwach słynnego Juventusu Turyn. W ostatnich kilku miesiącach sporo mówi się o tym, jakoby UEFA miała dokonać nierównego podziału miast organizujących turniej, z korzyścią dla Polski.
- Nie traktowałbym tych spekulacji poważnie. Proszę zwrócić uwagę, że mówią o tym ludzie, którzy z organizacją Euro 2012 mają niewiele wspólnego. Nie przypominam sobie tego typu oficjalnych wypowiedzi ze strony Michała Listkiewicza czy Adama Olkowicza - ucina spekulacje Zbigniew Boniek.
Po niedawnej wizycie w Polsce delegacji UEFA z Michelem Platinim na czele, były prezes PZPN Michał Listkiewicz stwierdził, że istnieje możliwość, by Polska otrzymała możliwość zorganizowania turnieju w więcej niż czterech miastach. Z byłym prezesem związku nie zgadza się Zbigniew Boniek.
- Trzy lata grałem z nim w jednej drużynie, a od 20 lat utrzymujemy relacje towarzyskie, wręcz rodzinne. I nie mam takiej pewności jak Michał. Po każdym człowieku można coś rozpoznać, gdy się popatrzy na jego twarz, emocje i reakcje. Ale w Michelu jest dużo kurtuazji, prawie zawsze jest uśmiechnięty. Zresztą funkcja, którą pełni, tego wymaga. Dobry dyplomata powinien wiedzieć, co to kurtuazja - ocenia Boniek.