Ważny moment dla Ruchu Chorzów: milion, albo licencja

Agencja Gazeta / Jan Kowalski  / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów
Agencja Gazeta / Jan Kowalski / Na zdjęciu: piłkarze Ruchu Chorzów

W poniedziałek Komisja Licencyjna ma podjąć decyzję w sprawie zaległości Ruchu Chorzów. Klub do 15 stycznia musi zapłacić ponad milion złotych, a do końca marca kolejne dwa.

W tym artykule dowiesz się o:

W poniedziałek 15 stycznia mija ostateczny termin ustalony przez Komisję Licencyjną, która w grudniu nakazała działaczom Ruchu Chorzów zapłatę zaległości w pensjach w wysokości ok. 1,1 miliona złotych.

Klub z Cichej przechodził restrukturyzację zadłużenia i w związku z tym nie mógł spłacać zaległości powstałych od marca do czerwca 2017 roku. Chorzowianie do tej pory nie spłacili zadłużenia. Jeśli nie dokonają przelewów do poniedziałku, wówczas klub może stracić licencję na grę w Nice I lidze. - Przedstawiłem aktualną sytuację klubu. Potwierdziłem, że regulujemy w terminie bieżące zobowiązania klubu. Potwierdziłem gotowość w możliwych dla nas terminach spłaty zobowiązań jakie podjęliśmy. Powiedziałem, że mamy pomysł Ruch, że sporo już zrobiliśmy, tylko działacze centrali muszą być cierpliwi, co stworzy nam szansę na wyjście z kryzysu. Do 15 stycznia mamy czas na spłatę pierwszej transzy - stwierdził cytowany przez portal www.katowickisport.pl prezes Niebieskich Janusz Paterman.

Ruch musi nie tylko do połowy stycznia zapłacić milion złotych. Do 15 lutego i 15 marca klub zobowiązał się do zapłaty kolejnych zaległości w łącznej kwocie 1,7 miliona złotych. Długi powstały w 2016 roku.

Przypomnijmy, że podczas grudniowej sesji radni Chorzowa zdecydowali przekazać klubowi milion złotych. Pieniądze miały zostać klubowi przekazane w styczniu.

ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #8. Kołodziejczyk: Ekstraklasa nie weryfikuje żadnych umiejętności

Komentarze (0)