Rzecznik Buna Halle Sascha Gerber wyszedł z niecodzienną propozycją. Zachęca do przyjścia do klubu Bastiana Schweinsteigera.
Jakie profity mógłby uzyskać piłkarski mistrz świata? Przede wszystkim otrzymałby działkę w centrum miasteczka, ale nie tylko. Mógłby również liczyć na kilkanaście różnych gatunków piwa, członkostwo w klubie tenisowym dla jego żony Any Ivanović, a także nianię dla ich dziecka. "Nie gramy jeszcze w Lidze Mistrzów. Droga jest trudna, ale z Tobą, jako naszą gwiazdą, nie jest to niemożliwe" - napisano.
"Ważny jest aspekt społeczny - po meczu czy treningu możesz wybierać z 20 regionalnych piw. Mamy fabryki czekolady Halloren czy Kathi Backiden. Nie byłoby problemu z butami od Adidasa, jesteśmy związani z tą marką od lat. Moglibyśmy nazwać nasz stadion twoim imieniem. Kontakt z klubem możesz znaleźć na naszej stronie na Facebooku - nasz telefon jest w każdej chwili dostępny pomimo różnicy czasu z Chicago" - dodano.
Post Buna Halle odbił się szerokim echem w mediach. Na stronie internetowej klub chwali się, że ze swoim przekazem dotarł do zagranicznych mediów.
Bastian Schweinsteiger nie odniósł się do nietypowej propozycji. Wszystko wskazuje na to, że doświadczony piłkarz - przynajmniej na razie - wybierze grę dla Chicago Fire.
ZOBACZ WIDEO Jacek Góralski dla WP SportoweFakty: Żadna polska drużyna nie gra w pucharach. Ja gram