Zmarł były prezes federacji skazany za korupcję

Mateusz Skwierawski 14 Stycznia 2018, 21:19

Materiały prasowe / Na zdjęciu: świeczka

Obecny szef tamtejszego związku, Manuel Quintanilla, przyznał że przyczyną śmierci Rochy była choroba, z którą zmagał się od kilku miesięcy. Moises Avalos, rzecznik federacji dodał, że chodziło o raka.

Julio Rocha był prezesem federacji piłkarskiej w latach 1987-2012. W maju 2015 roku został aresztowany w Szwajcarii i przewieziony do Stanów Zjednoczonych. Był oskarżony o przyjęcie ponad 150 tysięcy dolarów łapówki związanej ze sprzedażą praw marketingowych. Rok później przyznał się do winy.

W ostatnim czasie Rocha czekał na wyrok w areszcie śledczym, groziło mu maksymalnie do 20 lat więzienia. FIFA dożywotnio wykluczyła go również ze swoich struktur.

Rodzina byłego prezesa związku walczyła, by Rocha mógł wrócić do Nikaragui i leczyć się we własnym kraju, jednak władze amerykańskie nie wyraziły na to zgody.

Rocha był jednym z działaczy FIFA, którzy w 2015 roku zostali oskarżeni o pranie brudnych pieniędzy i łapówki przekraczające sto milionów dolarów. Sprawa dotyczyła między innymi przyznania organizacji piłkarskich mistrzostw świata Rosji i Katarowi.