W pierwszym ćwierćfinałowym meczu Sevilla pokonała na wyjeździe Atletico Madryt 2:1. W takiej sytuacji popularne "Materace" musiały strzelić minimum 2 gole na Sanchez Pizjuan. Nie minęło jednak 30 sekund, a to golkiper gości już musiał wyjmować piłkę z siatki po strzale z powietrza Sergio Escudero.
Atletico od razu ruszyło do ataków i szybko wyrównało za sprawą trafienia Antoine Griezmanna. Po tym jednak zapał graczy Diego Simeone minął.
Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza - Sevilla błyskawicznie wywalczyła rzut karny, który na bramkę zamienił Ever Banega. Atletico potrzebowało w tej chwili dwóch goli do awansu. Gości dobił jednak po kontrataku Pablo Sarabia. Sevilla wygrała po raz drugi, tym razem 3:1, i zameldowała się w półfinale.
Dla Atletico to kolejny cios, po odpadnięciu z grupowej fazy Ligi Mistrzów, w tym sezonie. W zupełnie innych nastrojach są kibice Sevilli. Pod wodzą trenera Eduardo Berizzo wywalczyli awans do 1/8 finału LM, z kolei jego następca Vincenzo Montella wprowadził zespół do półfinału Pucharu Króla.
Rewanżowy mecz ćwierćfinału Pucharu Króla:
Sevilla FC - Atletico Madryt 3:1 (1:1)
1:0 - Sergio Escudero 1'
1:1 - Antoine Griezmann 13'
2:1 - Ever Banega (k.) 48'
3:1 - Pablo Sarabia 79'
Pierwszy mecz: 2:1.
Awans: Sevilla FC.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakująca detronizacja Lewandowskiego? Wkrótce poznamy Piłkarza Roku