Była gwiazda Śląska podbija Belgię! Ryota Morioka w Anderlechcie Bruksela

WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński / Ryota Morioka
WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński / Ryota Morioka

Ryota Morioka robi w Belgii prawdziwą furorę. Japończyk po genialnej rundzie w barwach Waasland-Beveren przeniósł się do Anderlechtu Bruksela.

Transfer Ryoty Morioki do belgijskiego Waasland-Beveren był kompletną niewiadomą. W ostatnich latach od Jupiler League brutalnie odbijali się m.in. król strzelców Lotto Ekstraklasy Robert Demjan, a także reprezentanci Polski - Filip Starzyński czy Rafał Wolski. Żaden z nich nie potrafił wykorzystać pełni swojego potencjału. W związku z tym sceptycy wieszczyli byłemu zawodnikowi Śląska Wrocław podobny los.

Tym razem wszelkie negatywne głosy należało schować głęboko do kieszeni, bowiem Japończyk szturmem zdobył specyficzną belgijską ekstraklasę. Błyskawicznie stał się gwiazdą numer 1 swojej drużyny i w przeciągu zaledwie pół roku zdobył 9 bramek i zanotował 11 asyst. Na podobne osiągnięcia w barwach Śląska musiał pracować zdecydowanie dłużej. Niewykluczony jest również jego wyjazd na mistrzostwa świata w Rosji, gdzie Japonia zmierzy się w grupie z reprezentacją Polski.

Nikogo nie powinno więc dziwić zainteresowanie miejscowych potentatów. W wyścigu o angaż pomocnika najszybszy okazał się RSC Anderlecht. Piłkarz z Kraju Kwitnącej Wiśni przeszedł do drużyny popularnych Fiołków na zasadzie transferu definitywnego za blisko 900 tysięcy euro. Przypomnijmy, że Waasland-Beveren zapłaciło za niego wrocławianom ledwie 1/3 tej kwoty.

26-latek będzie miał możliwość współpracy z Łukaszem Teodorczykiem, który wciąż nie może powrócić do dyspozycji z sezonu 2016/2017. Polak został wówczas królem strzelców ligi z 20 trafieniami na swoim koncie. W obecnych rozgrywkach ma na swoim koncie zaledwie 4 bramki. Być może asysty Morioki już wkrótce pomogą mu w odzyskaniu formy.

ZOBACZ WIDEO: Emocjonujący powrót Bayernu! Gol i asysta "Lewego". Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: