Reprezentacja Polski w futsalu sprawiła ogromną niespodziankę w pierwszym swoim meczu na mistrzostwach Europy w futsalu. Biało-Czerwoni urwali punkty faworyzowanym Rosjanom, remisując z nimi 1:1. Wyrównującego gola Michał Kubik zdobył na 9 sekund przed końcem.
Jednak bohaterem polskiej ekipy był Michał Kałuża. Bramkarz naszej drużyny spisywał się doskonale i wielokrotnie ratował swoich kolegów w beznadziejnych sytuacjach. Polak obronił aż 19 strzałów rywali!
Jedna z jego interwencji bardzo przypadła do gustu włoskim dziennikarzom z telewizji FOX. Porównali oni ją do zachowania bramkarza Barcelony, Marca-Andre ter Stegena, uważanego obecnie za jednego z najlepszych golkiperów na świecie.
19-latek z Bielska-Białej stał się gwiazdą numer jeden polskiej reprezentacji, która niespodziewanie ma spore szanse na awans do dalszej fazy turnieju o mistrzostwo Europy.
W czwartek Biało-Czerwoni zmierzą się z Kazachstanem. Wygrana zapewni im miejsce w ćwierćfinale, choć może im go dać także remis.
ZOBACZ WIDEO: Puchar Ligi Francuskiej: Paris Saint-Germain w finale po wygranej w Rennes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)