Podczas ostatniego sparingu Lechii Gdańsk z Chojniczanką Chojnice, Rafał Wolski opuścił boisko z powodu urazu. - Nie jestem w stanie powiedzieć czy zagra. Chcemy zapobiec cięższej kontuzji i daliśmy mu odpocząć. Ma jednak dobrą konkurencję, w postaci 3-4 innych zawodników, którzy mogą go zastąpić - powiedział Adam Owen, trener Lechii Gdańsk.
Drużyna ze stolicy województwa pomorskiego jesienią straciła aż 33 gole w 21 meczach. Poprawa gry w defensywie była jednym z kluczowych kwestii w zimowych przygotowaniach. - Tracimy za dużo goli. Atakujemy jako zespół i bronimy jako zespół. Pracujemy nad tym, by w meczach z nami rywale nie zdobywali tylu bramek. Tylko jako całość możemy lepiej wyglądać w ofensywie i w defensywie - podkreślił Owen.
Spotkanie z Wisłą Kraków jest pierwszym, w którym gdańszczanie będą chcieli zmniejszyć stratę do górnej ósemki. Właśnie do swojego najbliższego rywala tracą siedem punktów. - Nie możemy tego rozdzielać i mówić, że jakiś mecz jest ważniejszy, a inny mniej. Każde spotkanie będzie istotne, a Wisła to dobrze przygotowany, silny zespół - ocenił trener z Walii.
Obecnie jedenasta w tabeli Lechia to z pewnością nie jest marzenie kibiców z Gdańska. - Ja tu jestem po to, by wygrać ligę jak nie w tym, to w przyszłym sezonie. Nie chcę tracić czasu mojego, zawodników, czy prezesa. Zimą trenowaliśmy grę w trzech systemach, ale w ostatniej chwili mogą być niespodzianki. Moi zawodnicy wiedzą jak poruszać się na boisku, a ja mam pomysł na to, kto wystąpi w sobotę - przekazał Adam Owen.
Wiadomo, że Lechia nie skorzysta z wciąż kontuzjowanego Lukasa Haraslina, który wróci dopiero w kwietniu. Z powodu choroby, w minionym tygodniu nie trenował też krytykowany przez kibiców i ekspertów Błażej Augustyn, którego najpewniej zmieni Gerson. Do Lechii nie został jeszcze potwierdzony Przemysław Macierzyński, który od początku okresu transferowego trenuje z gdańskim klubem.
ZOBACZ WIDEO Maciej Makuszewski walczy o powrót. "Nie czułem bólu, bo nie czułem nogi"