Mateusz Klich jest zawodnikiem Utrechtu od 22 stycznia, kiedy został wypożyczony do tego klubu z Leeds United. Na debiut w nowych barwach polski pomocnik czekał do 4 lutego, ale od razu wskoczył do wyjściowego składu i szybko stał się jednym z liderów drużyny Jeana Paula de Jonga, a w niedzielnym spotkaniu z Rodą dał popis, do jakich przyzwyczaił, grając wcześniej w PEC Zwolle i Twente Enschede.
W 13. minucie Klich znalazł się z piłką na linii pola karnego rywali i choć nie miał wiele miejsca, zagrał nad obrońcami Rody tak precyzyjnie, że Sander van de Streek stanął oko w oko z bramkarzem i nie zmarnował stworzonej przez Polaka szansy, dając Utrechtowi prowadzenie 1:0.
W 63. minucie Klich znów asystował van de Streekowi. Tym razem w końcowej fazie kontrataku Polak zagrał w pole karne z prawego skrzydła, a 24-latek zamienił to podanie na gola na 3:0. Klich mógł mieć jeszcze jedną asystę, ale Zakaria Labyad nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem, w której znalazł się dzięki podaniu tarnowianina.
To pierwsze asysty Klicha w barwach Utrechtu. Występem przeciwko Rodzie reprezentant Polski zasygnalizował powrót do formy, którą prezentował w Zwolle (2013-2014) i Twente (2016-2017). Grając dla tych klubów, był czołowym pomocnikiem Eredivisie, a jego dorobek w ich barwach to 18 goli i 16 asyst w 79 występach.
Po niedzielnym zwycięstwie Utrecht wskoczył na 4. miejsce w tabeli Eredivisie. Zespół Klicha ma na koncie 41 punktów - dziewięć mniej od zajmującego najniższy stopień ligowego podium AZ Alkmaar.
Roda JC Kerkrade - FC Utrecht 1:4 (0:1)
0:1 - van de Streek 13'
0:2 - van der Maarel 57'
0:3 - van de Streek 63'
1:3 - Vancamp 83'
1:4 - Labyad 90'
ZOBACZ WIDEO Kuriozalny "swojak", Inter Mediolan na łopatkach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]