Liga Mistrzów. Mauricio Pochettino dumny mimo porażki, Massimiliano Allegri pod wrażeniem swojego zespołu

Newspix / Nigel Cooke / Na zdjęciu: Mauricio Pochettino (newspix.pl)
Newspix / Nigel Cooke / Na zdjęciu: Mauricio Pochettino (newspix.pl)

- Oczywiście jesteśmy rozczarowani, ale to element dojrzewania - mówi po odpadnięciu z Ligi Mistrzów menedżer Tottenhamu Hotspur, Mauricio Pochettino. - Moi gracze dokonali czegoś imponującego - komentuje trener Juventusu Turyn, Massimiliano Allegri.

W pierwszym meczu Stara Dama tylko zremisowała przed własną publicznością z Tottenhamem 2:2, choć prowadziła już 2:0. W rewanżu natomiast to Koguty roztrwoniły przewagę, a mistrzom Włoch wystarczyły dwa błędy rywali, by sięgnąć na Wembley po zwycięstwo 2:1 i awansować do ćwierćfinału Champions League.

- W mniej niż trzy minuty po dwóch dużych błędach straciliśmy dwa gole i dlatego odpadliśmy. W obu meczach zasłużyliśmy na więcej, stworzyliśmy mnóstwo okazji, ale w piłce nie chodzi o to, na co się zasłużyło - trzeba strzelać gole, a nie je tracić - mówi gorzko Mauricio Pochettino.

Młody angielski zespół swoją postawą w środowy wieczór zasłużył na brawa, ale Juventus skorzystał ze zbieranego przez lata doświadczenia. Stara Dama awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów po raz czwarty z rzędu.

- Zwycięstwo na Wembley jest prestiżowe. Czekaliśmy na właściwy moment, pokazaliśmy cierpliwość i wygraliśmy. Zasłużyliśmy na ten awans postawą w obu meczach. Moi zawodnicy dokonali czegoś imponującego - chwali swoich podopiecznych Massimiliano Allegri.

Mimo odpadnięcia z rozgrywek Pochettino jest zadowolony z występu swojego zespołu, a porażkę z Juventusu traktuje jako lekcję na przyszłość: - Jestem dumny - do straty pierwszego gola graliśmy fantastycznie i dominowaliśmy na boisku. Oczywiście jesteśmy rozczarowani, ale to część dojrzewania. Zagraliśmy świetnie przeciwko kolejnej wielkiej drużynie i to dobrze wróży na przyszłość. Potrzebujemy takich meczów i tego rodzaju doświadczeń, by nasi piłkarze dorastali do tego poziomu.

Juventus czeka na zwycięstwo w Lidze Mistrzów już od 1996 roku. Stara Dama nie jest faworytem tej edycji, ale Allegri wierzy w swoją drużynę: - Ludzie mówią o drużynach Barcelony i Realu, które pewnie są faworytami, ale to nie znaczy, że nie zamierzamy walczyć o końcowy triumf.

ZOBACZ WIDEO Przykry powrót Arkadiusza Milika - skrót meczu SSC Napoli - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)