Piłkarze Lechii Gdańsk czekają na efekty pracy Piotra Stokowca

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Gerson (z lewej)
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Gerson (z lewej)

Piotr Stokowiec w niedzielę zadebiutuje na ławce trenerskiej Lechii. Szkoleniowca nie chce jeszcze oceniać Gerson, który czeka na efekty jego pracy podczas najbliższych spotkań.

Jak na razie Piotr Stokowiec przeprowadził tylko kilka treningów z Lechią Gdańsk. To nowe otwarcie dla zespołu znad morza. - Więcej będę mógł powiedzieć po meczach z Legią Warszawa i z Lechem Poznań. Najważniejsze dla nas jest to, by trener dopasował odpowiednich piłkarzy, którzy będą gwarantowali zwycięstwa piłkarzy. Jestem jednak optymistą - powiedział Gerson.

Zespół znad morza ostatnio prowadził Adam Owen. Czym różni się praca Walijczyka i nowego trenera? - Za wcześnie by mówić o różnicach w treningach. Mieliśmy ze sobą trzy dni zajęć i najważniejsze jest to, by skupić się na kolejnym spotkaniu. Trzeba wygrywać - podkreślił obrońca Lechii Gdańsk.

Gdańszczan czekają teraz niezwykle ciężkie spotkania. Nie oznacza to jednak, że przystąpią do nich ze zwieszonymi głowami. - Każdy lubi grać z Legią, bo to dobry zespół. Lepiej grać przeciwko Legii niż innym drużynom, bo wówczas można pograć w piłkę. To w mojej ocenie dobre spotkanie na początek dla trenera Stokowca - ocenił Brazylijczyk.

Jaka jest główna bolączka klubu, który plasuje się obecnie na 12. pozycji w tabeli? - Staramy się znaleźć drogę, by zdobywać bramki. Z Zagłębiem defensywa wyglądała dobrze, ale nie mieliśmy wielkich okazji. Jeden strzał Flavio Paixao, to za mało i to jest nasz główny problem. Inne zespoły muszą czuć, że jesteśmy groźni z przodu, wówczas gra się zupełnie inaczej - podsumował Gerson.

ZOBACZ WIDEO Złoty gol Dybali. Juventus Turyn ograł Lazio Rzym [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: