Sezon życia Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski przekracza kolejne granice

Newspix / EXPA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Newspix / EXPA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Dla Roberta Lewandowskiego niemożliwe nie istnieje. Dwa poprzednie sezony były zdecydowanie najlepszymi w jego karierze i gdy wydawało się, że "Lewy" nie może być już skuteczniejszy, on z dużą gracją wskakuje na wyższy poziom.

Po hat-tricku skompletowanym w sobotnim meczu 26. kolejki Bundesligi z Hamburgerem SV (6:0) licznik ligowych trafień Roberta Lewandowskiego wskazuje już 23. Kapitan reprezentacji Polski jest niekwestionowanym liderem wyścigu o koronę króla strzelców niemieckiej ekstraklasy - drugiego w klasyfikacji Pierre'a-Emericka Aubameyanga wyprzedza o 10 trafień, ale Gabończyk w pościg za Polakiem przecież nie ruszy, bo w styczniu przeniósł się do Arsenalu.

Następny na liście jest Nils Petersen z SC Freiburg, który zdobył 12 bramek, a to oznacza, że Lewandowski może niebawem zdublować swojego teoretycznie największego konkurenta w walce o tytuł króla strzelców rozgrywek. Bundesliga nie zna przypadku, w którym jej najlepszy strzelec miałby na koncie dwa razy więcej trafień od wicekróla!

Dwukrotnie (1969/1970 i 1971/1972) bliski zdublowania największego rywala był Gerd Mueller. Pierwszy z tych sezonów skończył z 38 bramkami - 18 więcej od drugiego na liście Wernera Weista. W drugim strzelił 40 goli, a będący za nim na podium Klaus Fischer i Hans Walitza po 22. Biorąc pod uwagę znakomitą skuteczność Lewandowskiego i słabość grupy pościgowej, Polak może zapisać się w historii Bundesligi w spektakularny sposób.

Czołówka klasyfikacji strzelców Bundesligi:

MPiłkarzKlubGole
1. Robert Lewandowski Bayern Monachium 23
2. Pierre-Emerick Aubameyang Borussia Dortmund 13
3. Nils Petersen SC Freiburg 12
4. Michael Gregoritsch FC Augsburg 11
5. Alfred Finnbogason FC Augsburg 11

ZOBACZ WIDEO Powrót Glika, dziwne zachowanie Jemersona podczas spotkania z RC Strasbourg[ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

To, że dla niego niemożliwe nie istnieje, kapitan Biało-Czerwonych udowodnił już nie raz, a teraz robi to po raz kolejny - "Lewy" nigdy wcześniej nie był tak skuteczny jak w trwającej kampanii. Już teraz, osiem kolejek przed finiszem, ma pokaźniejszy dorobek niż w czterech z siedmiu poprzednich sezonów w Bundeslidze, a więcej goli miał tylko w kampaniach 2012/2013 (24) i 2015/2016 i 2016/2017 (po 30).

Gdy komuś się wydawało, że wynik z dwóch poprzednich edycji mistrzostw Niemiec jest trudny do pobicia, to Lewandowski w swoim stylu wyprowadził go z błędu, bo teraz strzela gole jeszcze częściej niż w kampaniach 2015/2016 i 2016/2017. Wówczas zdobywał bramkę w Bundeslidze średnio co 88 i 93 rozegrane minuty, a w trwającym sezonie strzela gola co 81 spędzonych na boisku minut.

Co prawda po 26. kolejce tamtych sezonów miał na koncie bramkę więcej, ale też grał zdecydowanie częściej, ponieważ w Bayernie nie było dla niego zmiennika. Teraz gra mniej, a do siatki rywali trafia relatywnie częściej.

Robert Lewandowski w Bundeslidze sezon po sezonie:

SezonBramkiWystępyMinutyGol co
2010/2011 8 33 1581 198 minut
2011/2012 22 34 2880 131 minut
2012/2013 24 31 2594 108 minut
2013/2014 20 33 2803 140 minut
2014/2015 17 31 2487 146 minut
2015/2016 30 32 2653 88 minut
2016/2017 30 33 2777 93 minuty
2017/2018 23 24 1851 81 minut

Lewandowski pewnym krokiem zmierza po trzeci w karierze tytuł króla strzelców Bundesligi. Wcześniej wywalczył armatkę dla najskuteczniejszego zawodnika niemieckiej ekstraklasy w sezonach 2013/2014 i 2015/2016 - więcej razy od niego po koronę sięgali tylko Ulf Kirsten (3), Karl-Heinz Rummenigge (3) i Gerd Mueller (7).

Źródło artykułu: