[tag=27479]
Mariusz Stępiński[/tag] rozegrał w niedzielę najlepszy mecz w sezonie. Młody polski napastnik strzelił gola, zaliczył asystę i to na słynnym stadionie San Siro w Mediolanie. Jego Chievo Werona przegrało jednak z AC Milan 2:3 (2:1).
Właśnie brak jakichkolwiek punktów spowodował, że nasz rodak nie miał po meczu wesołej miny. 22-letni reprezentant Polski wyznał, że w tej sytuacji nie cieszą go jego indywidualne statystyki.
- W futbolu liczą się tylko punkty. Jeśli ich nie zdobywamy, to moje gole mnie nie cieszą - powiedział.
Stępiński ocenił także pojedynek przeciwko Rossonerrim, który po pierwszej połowie układał się dla nich znakomicie. Chievo prowadziło przecież 2:1.
- Do przerwy wszystko układało się dobrze, nie popełnialiśmy większych błędów. W drugiej części spotkania wszystko się jednak zawaliło. Przepraszam kibiców za porażkę - podsumował Stępiński.
Chievo ma na swoim koncie 25 punktów i zajmuje dopiero 16. miejsce w tabeli Serie A. Drużynę z Werony czeka walka o utrzymanie do ostatniej kolejki sezonu.
ZOBACZ WIDEO Samobój dobił Deportivo Alaves. Trwa świetna passa Valenci [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]