Adam Nawałka: Wcale nie byliśmy gorsi
Polacy stwarzali sytuację, naciskali Nigeryjczyków, ale nie złamali zespołu z Afryki i przegrali w meczu towarzyskim 0:1. - Wcale nie byliśmy gorsi, prowadziliśmy grę - uważa selekcjoner Adam Nawałka.
Polacy po raz trzeci z rzędu nie strzelili bramki. Pod koniec 2017 roku nie znaleźli sposobu na bramkarzy Urugwaju i Meksyku. - Nie strzeliliśmy gola od trzech spotkań, z pewnością to w jakiś sposób boli, ale nie spuszczamy głów. Wiemy, co mamy poprawić, poza tym, testowaliśmy nowe ustawienie. Momentami prezentowaliśmy się dobrze. Fragmenty jednak nie wystarczą, żeby wygrać z zespołem grającym fizyczny futbolem, z zawodnikami dobrze wyszkolonymi technicznie - podsumował selekcjoner.
90 minut dostali dwa wyróżniający się piłkarze z polskiej ligi, Przemysław Frankowski i Rafał Kurzawa. Obaj spisali się obiecująco, szczególnie ten drugi imponował wrzutkami ze stałych fragmentów gry. Nawałka postawił też na eksperymentalne ustawienie z trzema obrońcami.
- Przygotowaliśmy plan, chcieliśmy sprawdzić nowe ustawienie z trójką obrońców i dać szansę kilku zawodnikom z Ekstraklasy. Zasługiwali na nią. W dalszym ciągu będziemy trzymać się tej koncepcji - zapewnił Nawałka.
Polacy przegrali we Wrocławiu 0:1 po golu Victora Mosesa z rzutu karnego.
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Podobała mi się Polska. Trudno to wytłumaczyć