Pech Dawida Kownackiego. Bohater "młodzieżówki" wrócił do Genui z urazem

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Dawid Kownacki
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Dawid Kownacki

W piątek Dawid Kownacki zadebiutował w pierwszej reprezentacji Polski, a we wtorek wprowadził "młodzieżówkę" na pozycję lidera el. ME U-21 2019, ale udany tydzień nie przybliży go do składu Sampdorii Genua - 21-latek zameldował się w klubie z urazem.

W tym artykule dowiesz się o:

Dawid Kownacki nie jest podstawowym zawodnikiem Sampdorii, ale wyciska maksimum z szans, które dostaje od trenera Marco Giampaolo w swoim premierowym sezonie we Włoszech. Polak strzelił dla Sampdorii sześć goli, a przy trzech asystował kolegom, mając udział w bramce drużyny co 47 rozegranych minut.

W trzech ostatnich meczach Sampdorii Kownacki jednak nie pojawił się na boisku nawet na minutę, a przerwa reprezentacyjna nie przybliży go do gry w drużynie klubowej, choć niewątpliwie wrócił do Włoch w dobrym humorze. W piątek zadebiutował bowiem w pierwszej reprezentacji w meczu z Nigerią (0:1), a we wtorek strzelił zwycięskiego gola w spotkaniu el. ME U-21 2019 z Litwą (1:0), po którym Biało-Czerwoni zostali liderem swojej grupy eliminacyjnej.

Pobyt na zgrupowaniach drużyn narodowych Kownacki może uznać na udany, ale debiut w kadrze A i pomoc "młodzieżówce" go nie uskrzydli. Wręcz przeciwnie, bo jak podał klub z Genui, napastnik wrócił do Włoch z urazem lewego przywodziciela uda i pierwszego dnia po powrocie do klubu nie trenował z zespołem.

Kownacki może mówić o sporym pechu, bo niedysponowany jest też Fabio Quagliarella, a ewentualna absencja doświadczonego Włocha znacznie skróciłaby drogę młodego Polaka na boisko.

Sampdoria poinformowała, że wciąż jedynie indywidualnie ćwiczy Bartosz Bereszyński. W ostatnim przed przerwą reprezentacyjną meczu z Interem Mediolan (0:5) 25-latkowi odnowił się uraz mięśniowy, przez który nie mógł też wystąpić w spotkaniach towarzyskich z Nigerią (0:1) i Koreą Południową (3:2).

W raporcie medycznym włoski klub nie wspomniał nic o Karolu Linettym, który w meczu z Super Orłami doznał stłuczenia nosa i oka i - podobnie jak Bereszyński - wrócił do Włoch przed końcem zgrupowania. 23-letni pomocnik w środę trenował z grupą na pełnych obrotach.

Pierwszy po reprezentacyjnej przerwie mecz ligowy Sampdoria rozegra w niedzielę z Chievo Werona.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Musimy dużo poprawić

Komentarze (2)
avatar
znawca_tematu
29.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic nowego, Kownacki to urodzona kontujza... 
Widzę Myszy
28.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda. Bardzo perspektywiczny zawodnik (tak jak i Kapustka). Moim zdaniem większy talen niż Arkadiusz "Posmarowałem-Korki-Masłem" Milik Trzymam za niego kciuki i wierzą, że będzie w przyszłośc Czytaj całość