Dawid Kownacki nie jest podstawowym zawodnikiem Sampdorii, ale wyciska maksimum z szans, które dostaje od trenera Marco Giampaolo w swoim premierowym sezonie we Włoszech. Polak strzelił dla Sampdorii sześć goli, a przy trzech asystował kolegom, mając udział w bramce drużyny co 47 rozegranych minut.
W trzech ostatnich meczach Sampdorii Kownacki jednak nie pojawił się na boisku nawet na minutę, a przerwa reprezentacyjna nie przybliży go do gry w drużynie klubowej, choć niewątpliwie wrócił do Włoch w dobrym humorze. W piątek zadebiutował bowiem w pierwszej reprezentacji w meczu z Nigerią (0:1), a we wtorek strzelił zwycięskiego gola w spotkaniu el. ME U-21 2019 z Litwą (1:0), po którym Biało-Czerwoni zostali liderem swojej grupy eliminacyjnej.
Pobyt na zgrupowaniach drużyn narodowych Kownacki może uznać na udany, ale debiut w kadrze A i pomoc "młodzieżówce" go nie uskrzydli. Wręcz przeciwnie, bo jak podał klub z Genui, napastnik wrócił do Włoch z urazem lewego przywodziciela uda i pierwszego dnia po powrocie do klubu nie trenował z zespołem.
Kownacki może mówić o sporym pechu, bo niedysponowany jest też Fabio Quagliarella, a ewentualna absencja doświadczonego Włocha znacznie skróciłaby drogę młodego Polaka na boisko.
Sampdoria poinformowała, że wciąż jedynie indywidualnie ćwiczy Bartosz Bereszyński. W ostatnim przed przerwą reprezentacyjną meczu z Interem Mediolan (0:5) 25-latkowi odnowił się uraz mięśniowy, przez który nie mógł też wystąpić w spotkaniach towarzyskich z Nigerią (0:1) i Koreą Południową (3:2).
W raporcie medycznym włoski klub nie wspomniał nic o Karolu Linettym, który w meczu z Super Orłami doznał stłuczenia nosa i oka i - podobnie jak Bereszyński - wrócił do Włoch przed końcem zgrupowania. 23-letni pomocnik w środę trenował z grupą na pełnych obrotach.
Pierwszy po reprezentacyjnej przerwie mecz ligowy Sampdoria rozegra w niedzielę z Chievo Werona.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Musimy dużo poprawić
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)