Mecz pomiędzy PAOK a AEK Ateny - rozgrywany 11 marca - został przerwany po tym jak właściciel tego pierwszego klubu, Ivan Savvidis, wszedł na plac gry z bronią.
Skandaliczny incydent miał miejsce w 90. minucie przy stanie 0:0 - tuż po tym jak sędzia Georgios Kominis nie uznał gola dla gospodarzy, odgwizdując spalonego.
Teraz Savvidis został ukarany trzyletnim zawieszeniem, musi też zapłacić 100 tys. euro grzywny. Z kolei dyrektora sportowego PAOK Lubosa Michela zawieszono na trzy miesiące, a sankcja finansowa w jego przypadku to 15 tys. w unijnej walucie. Powód? Miał powiedzieć do arbitra: "Jesteś skończony".
To nie wszystko. Wynik meczu zweryfikowano jako walkower na korzyść AEK Ateny, PAOK dodatkowo zapłaci 63 tys. euro, ma odjęte trzy punkty, a do nowego sezonu przystąpi z dwoma ujemnymi punktami. Trzy najbliższe domowe spotkania rozegra natomiast bez udziału publiczności.
Po wydarzeniach z 11 marca grecka liga nie grała, bo rozgrywki zawieszono. Zostaną one wznowione w najbliższą sobotę.
Aktualnie liderem jest AEK, który ma 57 pkt. 2. miejsce zajmuje Olympiakos Pireus (50), zaś 3. - PAOK (49).
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Tak właśnie Piotrek mierzy na treningach