Prowadzenie Sampdorii dał w 26. minucie Fabio Quagliarella strzałem z rzutu karnego. Doświadczony napastnik to jeden z podopiecznych Marco Giampaolo, który w przerwie reprezentacyjnej nie trenował z zespołem na najwyższych obrotach. Powodem była kontuzja. Kibice słusznie martwili się o gotowość Quagliarelli. To ten zawodnik jest najlepszym strzelcem zespołu i stwarzał największe zagrożenie w pierwszej połowie konfrontacji z Chievo Werona. Przed zdobyciem gola weteran uderzył przewrotką nieznacznie obok słupka.
Sampdoria była długo stroną przeważającą. Karol Linetty w komitywie z kompanami zaryglowali środek pola. Obrońcy nie pozwolili z kolei Mariuszowi Stępińskiemu i spółce na żadne celne uderzenie w pierwszej połowie. Z powodu kontuzji po zgrupowaniu reprezentacji Polski do Werony nie przyjechali Bartosz Bereszyński oraz Dawid Kownacki.
Chievo było zdecydowanie konkretniejsze w drugiej połowie, a efektem przyspieszenia gospodarzy była bramka na 1:1 Lucasa Castro. Na głowę strzelca świetnie dośrodkował Emanuele Giaccherini. Gospodarze poczuli krew, postanowili postawić wszystko na jedną kartę i w 79. minucie doprowadzili do wyniku 2:1, który po pierwszej połowie wydawał się mało realny. Zmiennik Perparim Hetemaj wepchnął piłkę z bliska do bramki po wstrzeleniu Castro.
Chievo Werona - Sampdoria Genua 2:1 (0:1)
0:1 - Fabio Quagliarella (k.) 26'
1:1 - Lucas Castro 62'
2:1 - Perparim Hetemaj 79'
Składy:
Chievo: Stefano Sorrentino - Fabrizio Cacciatore, Mattia Bani, Nenad Tomović, Massimo Gobbi - Lucas Castro, Ivan Radovanović, Fabio Depaoli (78' Perparim Hetemaj), Emanuele Giaccherini (74' Valter Birsa) - Mariusz Stępiński, Roberto Inglese.
Sampdoria: Emiliano Viviano – Jacopo Sala, Matias Silvestre, Vasco Regini, Nicola Murru - Dennis Praet, Lucas Torreira, Karol Linetty - Gianluca Caprari - Fabio Quagliarella (74' Ricardo Alvarez), Duvan Zapata (58' Gaston Ramirez).
Żółte kartki: Tomović, Depaoli, Bani (Chievo) oraz Regini, Torreira (Sampdoria).
Sędzia: Daniele Orsato.
[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Nie poradziliśmy sobie ze zmianą taktyczną Koreańczyków
Chievo jest nazwane "drużyną Stępińskiego".
W relacji są informacje o Bereszyńskim i Kownackim.
Jaroszyński w świadomości redaktora nie istn Czytaj całość