Słabsza forma Jagiellonii z każdym meczem jest coraz bardziej widoczna. Z ostatnich czterech spotkań białostoczanie przegrali aż trzy. Sobotnia porażka z Wisłą Płock (1:3) spowodowała, że aktualni wicemistrzowie Polski stracili pozycję lidera przed fazą finałową.
- Musimy wyrzucić z głowy niepowodzenia. Kryzys to chyba zbyt duże słowo. Po prostu wpadliśmy w dołek. Ostatnio mamy słabszą formę. Musimy zrobić wszystko, aby z niego wyjść i uporać się z problemami - powiedział po spotkaniu z "Nafciarzami" Piotr Wlazło.
Zawodnicy żółto-czerwonych nie kryją, że po mocnym początku wiosny spodziewali się, iż z czasem dopadnie ich spadek dyspozycji. - Każdy mówił przed rundą, że ten słabszy moment w końcu się pojawi. Musimy sobie jednak z tym poradzić - zaznaczał bramkarz Mariusz Pawełek.
- Taki jest futbol. Zaczęliśmy od pięciu wygranych. Po zwycięstwie z Wisłą Kraków chyba nikt nie przypuszczał, że do końca tej części sezonu zgarniemy tylko trzy punkty. Musimy zagrać to, co umiemy i wrócić do wygrywania - dodał Nemanja Mitrović.
W pierwszym meczu grupy mistrzowskiej Jagiellonia Białystok zagra u siebie w sobotę z Górnikiem Zabrze.
ZOBACZ WIDEO Trudna przeprawa Juventusu pełna goli. Piękne trafienie Costy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]