Wielki mecz Manchesteru United. Mourinho: Jesteśmy trochę lepsi, niż niektórzy mówią

Premier League: dramatyczne derby Manchesteru. Koronacja odłożona

W meczu przeciwko The Citizens drużyna z Old Trafford pokazała charakter na miarę niepowtarzalnej ekipy sir Alexa Fergusona z drugiej połowy lat 90., dla której nie było beznadziejnych sytuacji. Po pierwszej połowie United przegrywało na wyjeździe z City 0:2, w drugiej zdobyło trzy gole i zgarnęło trzy punkty.

Po meczu dziennikarze pytali trenera Man Utd, co takiego powiedział swojej drużynie w szatni, że ta była w stanie odrobić straty i zwyciężyć.

- Powiedziałem swoim pomocnikom, żeby niczego nie zmieniali. Byłem zadowolony z ich gry. Byliśmy przy piłce znacznie częściej, niż zwykle są przy niej rywale Manchesteru City. Paul Pogba i Nemanja Matić pokazywali dużą pewność siebie. Chciałem, żeby Jesse Lingard i Alexis Sanchez dali drużynie więcej i oni to zrobili. Potrzebowałem też więcej pewności u swoich obrońców, bo zaczęli mecz trochę przestraszeni, podawali do tyłu do Davida de Gei, który musiał grać długie podania. Mówiłem też swoim zawodnikom, że muszą kontrolować swoje emocje, bo inaczej City z łatwością strzeli z kontrataku kolejne bramki - spokojnie tłumaczył słynny Portugalczyk.

Mourinho w trakcie sezonu często był krytykowany. Mówiono, że nie jest już tak dobrym trenerem, jak wtedy gdy prowadził Chelsea, Inter Mediolan czy Real Madryt. Najbardziej oberwało mu się po przegranym dwumeczu z Sevillą w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

- Piłkarze Manchesteru United są trochę lepsi, niż niektórzy mówią. Ja też jestem trochę lepszy. Zasługujemy na więcej szacunku, niż się nam okazuje. Robimy swoje, mamy świetną atmosferę w szatni. W tym sezonie nie walczymy o mistrzostwo Anglii, Manchester City jest najlepszy, nie dał nikomu szansy. Postaramy się jednak zająć drugie miejsce w lidze - mówił The Special One. - Potrzebujemy sześciu punktów, żeby zakończyć sezon w czołowej czwórce. Chcemy jednak więcej, chcemy być drudzy.

Choć Manchester City w sobotę przegrał, Mourinho nie ma złudzeń co do tego, kto zostanie mistrzem Anglii. Sześć kolejek przed końcem rozgrywek gracze Pepa Guardioli mają nad drugim Untied 13 punktów przewagi i przypieczętowanie tytułu to tylko kwestia czasu.

- Gratuluję rywalom mistrzostwa, zdobędą je zasłużenie. Nie dali nikomu szansy. My mamy lepszy sezon od poprzedniego, wygraliśmy więcej spotkań, zdobędziemy więcej punktów, mamy więcej goli strzelonych i mniej straconych. To jednak nie wystarczyło, bo Manchester City ciągle wygrywał - mówił trener United. - Mamy nadzieję, że zapewnią sobie mistrzostwo pokonując Tottenham i pomogą nam wywalczyć drugie miejsce - podkreślił.

ZOBACZ WIDEO Trudna przeprawa Juventusu pełna goli. Piękne trafienie Costy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]