Damian Dąbrowski już po operacji. Reprezentant Polski zdecydował się na Rzym

Newspix / Piotr Kucza / Damian Dąbrowski (drugi z lewej) po meczu ze Słowenią
Newspix / Piotr Kucza / Damian Dąbrowski (drugi z lewej) po meczu ze Słowenią

W piątek wieczorem Damian Dąbrowski przeszedł zabieg rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie. Reprezentant Polski został zoperowany w renomowanej rzymskiej klinice Villa Stuart.

Damian Dąbrowski uszkodził staw kolanowy podczas rozegranego 31 marca meczu ligowego z Bruk-Betem Termalica Nieciecza (0:2). Tuż przed końcem pierwszej połowy starł się z Vlastimirem Jovanoviciem i zaraz po tym, jak upadł na murawę, można było przypuszczać, że stało się najgorsze. Plac gry opuścił na noszach, a potem został odprowadzony do szatni.

Przy Kałuży 1 nie mieli wielkich złudzeń, trener Michał Probierz już na pomeczowej konferencji zdradził, że Dąbrowski najprawdopodobniej zerwał więzadło krzyżowe w prawym kolanie, a trzy dni później wstępna diagnoza została potwierdzona.

Co ciekawe, występ przeciwko Słoniom był jego pierwszym w podstawowym składzie Pasów od 2 czerwca minionego roku - rundę jesienną trwającego sezonu spisał na straty przez niemal identyczny uraz lewego kolana, którego doznał na początku okresu przygotowawczego.

Wówczas został zoperowany w poznańskiej klinice Rehasport, ale tym razem nie zdecydował się tę placówkę, lecz wybrał rzymską Villa Stuart. Tę samą, w której w ostatnich miesiącach pod nóż poszli inni mający problem z kolanami reprezentanci Polski: Arkadiusz Milik, Maciej Makuszewski i Rafał Wolski.

Po pierwszym urazie Dąbrowski był wyłączony z treningów przez siedem miesięcy. Teraz jego rozbrat z boiskiem ma trwać krócej, ponieważ skala uszkodzeń w kolanie jest mniejsza - tym razem nie doszło bowiem do uszkodzenia łąkotki, co przyspieszy rehabilitację o kilka tygodni. Ponadto teraz 25-latek został zoperowany już dwa tygodnie po odniesieniu kontuzji, a poprzednim razem zabieg mógł zostać przeprowadzony dopiero miesiąc po uszkodzeniu stawu.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. Niesamowity ścisk w Ekstraklasie. "Możemy być świadkami sensacji"

Źródło artykułu: