Trwało to kilka miesięcy, ale ostatecznie Jan Bednarek doczekał się debiutu w Premier League. I choć jego drużyna przegrała na własnym boisku z Chelsea 2:3, polski obrońca może być zadowolony ze swojego występu. W 60. minucie strzelił premierowego gola w angielskiej ekstraklasie.
I choć Bednarek mówił po spotkaniu, że nie jest zadowolony, bo Southampton przegrało kolejny mecz, jego grę docenił menedżer Świętych, Mark Hughes. Walijczyk przyznał, że dostrzegł wiele pozytywnych cech w postawie naszego obrońcy.
- Zachowywał się bardzo dojrzale. Southampton zapłaciło za niego konkretne pieniądze i widać było, że to nie przypadek. Udowodnił, że umie grać pod presją. Ma przecież za sobą wiele spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce - ocenił szkoleniowiec.
Hughes dodał, że podobało mu się, że Bednarek podejmował pod presją wiele właściwych decyzji.
- Podejmował odpowiednie decyzje, zaimponował mi chłodną głową. Oczywiście, nie był zadowolony z wyniku, bo chce wygrywać, tak jak cały zespół - podsumował Hughes.
Miejmy nadzieję, że Bednarek otrzyma jeszcze więcej szans w końcówce sezonu. Southampton zajmuje 18. miejsce w tabeli i walczy o utrzymanie w Premier League. Do bezpiecznego miejsca traci jednak już pięć punktów.
ZOBACZ WIDEO Brentford grało do końca. Niespodzianka w Londynie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]