Hamburger SV walczy o pozostanie w Bundeslidze. Policja obawia się zamieszek

Getty Images / Alex Grimm / Staff / Policja
Getty Images / Alex Grimm / Staff / Policja

Hamburger SV wciąż ma matematyczne szanse na utrzymanie w Bundeslidze. Jednak żeby tak się stało, musi wygrać wszystkie mecze do końca sezonu. Policja obawia się, że w przeciwnym wypadku już w sobotę dojdzie do zamieszek na trybunach.

W tym artykule dowiesz się o:

Stadion Hamburgera SV przed sobotnim meczem przeciwko SC Freiburg wygląda niczym twierdza. Obie ekipy walczą o utrzymanie i sąsiadują ze sobą w tabeli. Hamburczycy po 30. kolejce zajmują siedemnaste miejsce w tabeli i do ekipy z Fryburga tracą 8 punktów. Jeśli przegrają, to zachowają tylko matematyczną szansę na pozostanie w Bundeslidze.

Takiego scenariusza obawia się hamburska policja. Służby chcą zapewnić wysoki poziom bezpieczeństwa i wyeliminować jakiekolwiek zagrożenie. W związku z tym kibice są kontrolowani przed stadionem, a na samym obiekcie znajduje się wielu policjantów.

Do dyspozycji służb porządkowych są cztery armatki wodne, a łącznie mecz zabezpieczać będzie tysiąc mundurowych. W tej liczbie znajdują się zespoły policjantów na koniach i psy tropiące. Zamontowane zostały specjalne kraty bezpieczeństwa i wyższe płoty oddzielające trybuny od krawędzi boiska.

Trener hamburczyków liczy na to, że interwencja policji nie będzie potrzebna. Jest jednak istotny warunek do spełnienia. - Po zwycięstwie nad SC Freiburg nadal będziemy liczyć się w walce o utrzymanie - przyznał Christian Titz. Dodajmy, że HSV w swojej historii nigdy nie spadło z Bundesligi.

ZOBACZ WIDEO Inter Mediolan straszy rywali w Serie A. Cagliari Calcio rozbite [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (2)
avatar
Widzew Hamburg
21.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Akurat policja w tym arabskim mieście znaczy tyle Niemcy w Hamburgu czyli nic 
avatar
Katon el Gordo
21.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że jest tam tyle policji - Bartosz Kapustka będzie mógł czuć się bezpiecznie :-)