Niemieccy dziennikarze donoszą, że Lucien Favre zgodził się objąć dortmundczyków, ale strony wciąż ustalają szczegóły umowy. Borussia planuje, że w przyszłym tygodniu oficjalnie przedstawi Szwajcara jako następcę Petera Stoegera.
Favre jest związany kontraktem z OGC Nice (do 2019 roku). Francuzi są jednak skłonni do rozmów w sprawie odstępnego. Wykup jego umowy ma kosztować Borussię 3-5 milionów euro.
Szkoleniowiec doprowadził Nice do trzeciego miejsca w Ligue 1, obecnie drużyna zajmuje siódmą lokatę. Wcześniej pracował w Servette Genewa, FC Zurych, Hercie Berlin i Borussii Moenchengladbach.
Nazwisko Szwajcara przewijało się od kilku tygodni. Zreszta Favre był łączony z BVB jeszcze przed poprzednimi rozgrywkami. Wówczas postawiono na Petera Bosza. Holender okazał się niewypałem, po serii słabych występów został zwolniony i jego miejsce awaryjnie zajął Stoeger.
Media za Odrą spekulowały, że najpoważniejszym kandydatem jest Marco Rose, trener półfinalisty Ligi Europejskiego, Red Bull Salzburg. Tamtejsi działacze nie zamierzali rozstawać się ze szkoleniowcem i obiecali mu nową umowę. Niedawno na giełdzie pojawił się Andre Villas-Boas, przebywający obecnie na bezrobociu. Portugalczyk prowadził m.in. Chelsea FC, Tottenham Hotspur i FC Porto.
Jeśli dojdzie do podpisania kontraktu, to Favre spotka w Dortmundzie Łukasza Piszczka. Szkoleniowiec współpracował z Polakiem w Hercie Berlin i przekwalifikował go na prawego obrońcę.
ZOBACZ WIDEO Polskie trio bezradne. Sampdoria Genua przegrała z US Sassuolo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)