Roman Bezjak: Nie jestem idiotą. Nie oplułem Pazdana

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Roman Bezjak i Michał Pazdan
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Roman Bezjak i Michał Pazdan

- Mój faul nie wyglądał najlepiej, lecz nie jestem idiotą, by jeszcze plunąć na przeciwnika - tak o starciu z Michałem Pazdanem mówi Roman Bezjak, słoweński napastnik Jagiellonii Białystok.

Chodzi o sytuację, która miała miejsce pod koniec niedzielnego spotkania Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa (0:0). Roman Bezjak przy linii bocznej brutalnie sfaulował Michała Pazdana, a następnie w nieparlamentarnych słowach odezwał się do reprezentanta Polski.

Pojawiły się nawet sugestie, że Słoweniec opluł Pazdana, ale gracz Jagi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zaprzeczył tym informacjom. - Zdaję sobie sprawę, że mój faul nie wyglądał najlepiej, lecz nie jestem idiotą, by jeszcze plunąć na przeciwnika - powiedział Bezjak.

- Byłem pewien, że trafiłem w piłkę, a nie bezpośrednio w nogę rywala, stąd wykrzyczane przez mnie słowa. Uznałem, że jego reakcja na faul jest przesadzona. Po meczu, już na spokojnie, właściwie po przyjacielsku wyjaśniliśmy sobie z Michałem sytuację. On przedstawił swój punkt widzenia na to zdarzenie, ja swój - dodał.

Słoweniec przyznał, że otrzymał sporo negatywnych wiadomości od kibiców, którzy krytykowali go za sposób, w jaki potraktował reprezentanta Polski. - Było mi przykro, że traktuje się mnie jak boiskowego bandziora. Michał jest reprezentantem Polski, co też pewnie ma znaczenie. Dostałem wiadomości typu: "jak mogłeś opluć reprezentanta Polski!". A ja tego nie uczyniłem i jest mi bardzo przykro - zaznaczył.

Sędzia Tomasz Musiał ukarał go żółtą kartką. Niewykluczone jednak, że nad zachowaniem Bezjaka pochyli się Komisja Ligi.

ZOBACZ WIDEO Ależ to był mecz! Cztery gole, kartki i kontrowersje w El Clasico [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (8)
avatar
Don Chichote
8.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Zastanawiam się, komu zależy na podgrzewaniu atmosfery i wmawianiu czegoś, czego nie było. W czasie meczu było widać, że Bezjak coś powiedział Pazdanowi, a nie go opluł. Wygląda na to, że kom Czytaj całość
avatar
marolstar
8.05.2018
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
przecież dostał zółta kartkę a wtedy wydział dyscypliny nie może zmienić kary....podobnie było ze stoperem Lecha po meczu z Górnikiem a tam była pełna premedytacja !!! Czyżby są równi i równie Czytaj całość
avatar
jerrypl
8.05.2018
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Pismaki podgrzewają atmosferę. Przecież Bezjak przeprosił Pazdana po meczu i obaj panowie rozegrali to jak należy. Sprawa do zapomnienia, a nie do pisania 15 artykułów.